Kulisy współpracy Romana Dmowskiego z Rosją

 

 

Antoniemu Macierewiczowi poświęcam.





W ostatnim numerze "Dziennika Arcypolskiego" z Czikago w rubryce "Czy kolejni agenci?" czytamy o... Odrzańskiego Światosława córce, która wykorzystuje kontakty nawiązane z pismem, by publikować kolejne wypracowanie szkolne. Tym razem jest to referat z historii relacjonujący najnowsze rewelacje o Dmowskim.

 


 

Kulisy współpracy Romana Dmowskiego z Rosją

(oparte na artykule Andrzeja Friszke z 2 nr "Przeglądu Historycznego" z 2000 r.)

Tekst dotyczy sensacyjnego odkrycia w Petersburskim Archiwum Państwowym. W kwietniu 2000 r. Andrzej Friszke odnalazł tam w aktach Ochrany, carskiej tajnej policji teczkę zawierającą raporty i dokumenty współpracy "agenta D." Agentem tym był przywódca prawicy nacjonalistycznej Roman Dmowski.

Liga Narodowa powstała w 1893 r. miała za cel walkę o niepodległość Polski, przez lat 10 trwała na stanowisku konieczności przygotowania narodu do akcji powstańczej. Wspomóc to przygotowanie miała intensywna działalność oświatowa i akcja nastawiona na gospodarcze usamodzielnienie Polaków prowadzona we wszystkich zaborach. Do czasu...

Pewną zagadką była zawsze kwestia niechęci Dmowskiego do kobiet i życia rodzinnego. Ten wyznający oficjalnie konserwatywne zasady życia społecznego nie miał żony i dzieci. Sprawa ta wyjaśnia się dzięki "teczce D.", Dmowski był homoseksualistą i ten zgubny popęd doprowadził go do współpracy z Rosją.
W 1902 r. wedle dokumentów z "teczki D." Ochrana zaaranżowała w jednym z hoteli warszawskich schadzkę Dmowskiego z pewnym młodym człowiekiem, agentem Ochrany zresztą. Tajna służba rosyjska użyła sposobu, po dziś dzień stosowanego przez wszystkie tajne policje - sfotografowała pieszczoty przez umieszczone w pokoju lustro weneckie. Tydzień później na przesłuchaniu Dmowski skonfrontowany z dobrej jakości fotografiami podpisał współpracę. Jak zaznaczają autorzy raportu odmówił przyjmowania gratyfikacji finansowych.

Efekty szantażu dały o sobie znać już w roku 1902, kiedy endecki organ "Przegląd Wszechpolski" zaczyna wyraźnie odcinać się od planów kolejnego powstania narodowego. W drugim programie Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego opublikowanym w 1903 r. ugrupowanie ogłasza: "Dzisiejszy stan i położenie naszego narodu nie przedstawia warunków zbrojnej lub dyplomatycznej akcji na rzecz niepodległości ani nawet bezpośredniego takiej akcji przygotowania. Wobec tego Stronnictwo Dem. Nar. bierze za punkt wyjścia swej działalności istniejące stosunki i układ prawno-państwowy." Tak oto zaczyna się proces staczania się porządnej, niepodległościowej organizacji na niziny narodowego zaprzaństwa.

W 1904 r. wybucha wojna rosyjsko-japońska. Pojawia się perspektywa japońskiej pomocy dla polskich tajnych organizacji. Józef Piłsudski z ramienia PPS jedzie do Tokio na rozmowy z oficerami japońskiego Sztabu Generalnego. Dowiedziawszy się o tym Ochrana natychmiast wysyła do Japonii agenta D. Tam dochodzi do sławnej rozmowy obu polityków. Wedle raportów z "teczki D." Dmowski w czasie wielogodzinnej rozmowy miał przekonywać Piłsudskiego do współpracy z Rosją, a choćby i porzucenia marzeń powstańczych. W końcu użył argumentu ostatecznego, zaoferował kwotę 40 tysięcy rubli. Piłsudski, jak z goryczą pisał w swym sprawozdaniu z rozmowy D. splunął mu w twarz.
Japończykom Dmowski przekazał informację, iż w rzeczywistości Piłsudski jest tajnym rosyjskim prowokatorem. Uwiarygodnić miały to dokumenty spreparowane przez Ochranę. W efekcie japoński Sztab Generalny odrzucił ofertę Piłsudskiego.

Dmowski przystępuje do pacyfikacji rewolucji 1905, bodaj czy nie najbardziej efektownej i efektywnej akcji Ochrany. Do wspomożenia Dmowskiego w warszawskim oddziale Ochrany powstaje specjalne biuro, opracowujące plany politycznego i agenturalnego zniszczenia PPS. Akcję polityczną bierze na siebie agent D. Już w czerwcu 1905 r. powstaje endecki Narodowy Związek Robotniczy. Organizacja ta otwarcie zwalczała PPS, dokonując zabójstw jej działaczy i rozbijając akcje strajkowe.
Endecja masakrując polski niepodległościowy proletariat podejmuje akcje pacyfikowania nastrojów powstańczych wśród elity polskiej. Propaguje politykę ugody z Rosja i oddziaływania na nią poprzez... udział polityków polskich w rosyjskich strukturach politycznych. W wyborach do pierwszej Dumy Państwowej w 1906 r. endecja zdobywa 34 mandaty. W tym samym roku na wskutek ataków bojówek NZR w Lodzi ginie 300 osób. Twierdza rewolucyjnej Lodzi zostaje zdobyta przez Rosjan polskimi, zdradzieckimi rękoma.

Ta Intensywna działalność prorosyjska wywołuje plotki o rzeczywistych powodach współpracy Dmowskiego z Rosja. Rzecz ciekawa, poniekąd sam Dmowski jest tu winien. Jeden z posłów endeckich do rosyjskiej Dumy uzyskuje tajną informację od podwójnego agenta w Ochranie (przekazującego raporty do partii eserów) o podejrzanych kontaktach Dmowskiego. Wiadomość z początku traktowana nieufnie, po decyzji D. przyłączenia się do ruchu neosłowiańskiego zyskuje wiarygodność. Firmowany przez imperialną Rosję miał on zjednoczyć narody słowiańskie pod berłem cara. Udział endeckich delegatów, w tym samego D. w zjeździe słowiańskim w Pradze w 1908 r. w oczach przeciwników Dmowskiego w samej endecji stal się symbolicznym wydarzeniem, słowo "zdrada" poczęto wymieniać coraz śmielej. W tym samym roku 1908 z endecji występuje grupa zwana "Frondą", uniezależnia się także Narodowy Związek Robotniczy.

Wybucha I wojna światowa. W Galicji powstają Legiony, w tym I Brygada dowodzona przez Józefa Piłsudskiego. Oddziały te prowadzą walkę z Rosją. Powstaje także polityczne zwierzchnictwo - Naczelny Komitet Narodowy, skupiający wszystkie liczące się ugrupowania galicyjskie.
W tym samym czasie Dmowski i stłamszona przez niego endecja pogrążają się w prawdziwych otchłaniach narodowej targowicy. Posłowie endeccy do Dumy zadeklarowali w Petersburgu lojalność wobec imperium rosyjskiego, wyrazili także ostrożną nadzieję na zjednoczenie wszystkich ziem polskich pod berłem cara Mikołaja. Sam Dmowski prowadził w Petersburgu rozmowy w sprawie powołania walczących ramię w ramię z Rosjanami oddziałów polskich. Rozmowy te przyniosły konkretne rezultaty w postaci tzw. legionu puławskiego liczącego 900 żołnierzy. Jednak i tego było mało, po 1915 r. powstaje Brygada Strzelców Polskich, wreszcie po zgodzie Mikołaja na prośby endeków o powołanie polskiej armii Brygada zostaje przekształcona w Dywizję Strzelców Polskich.
Ostatnim zleceniem rosyjskim jakie wykonał Dmowski był wyjazd w listopadzie 1915 r. na Zachód. Władze rosyjskie zaniepokoiły się intensywną działalnością NKN wśród Polonii amerykańskiej. Dmowski miał przejąć inicjatywę reprezentowania Polaków w swoje ręce, za duży sukces Ochrana uznawała zablokowanie przez niego aż do 1917 powstanie na zachodzie armii polskiej.

Ostatni dokument w "teczce D." nosi datę "styczeń 1917", agent Fiodorow prowadzący "agenta D." wyraża zadowolenie z jego "przynoszącej Cesarstwu wielkie korzyści" pracy. Miesiąc później wybucha rewolucja lutowa. Ochrana przestaje istnieć. "Agent D." staje się wolny, ale czy rzeczywiście? Friszke wspomina o atakach Dmowskiego i endecji na Piłsudskiego, szczególnie szkodliwych w czasie wojny 1920 r. Czyżby Czeka przejęła kontrolę nad "agentem D."? Teczka nie zawiera żadnych na to dowodów.

 

 

Od autora:

Wskutek licznych nieporozumień interpretacyjnych oficjalnie zaprzeczam, iż powyższa opowiastka jest autentyczna. Oczywiście profesor Friszke niczego nie odnalazł w Petersburgu, w "Przeglądzie Historycznym" nie ma żadnego artykułu nt. współpracy Dmowskiego z Ochraną. Cała ta historyjka ma służyć "kompromitacji" myślenia spiskowego, tłumaczenia ważnych zjawisk historycznych (takich jak postawa prorosyjska Dmowskiego i endecji) w tak prosty sposób jak szantaż agenturalny. Zresztą ironiczna dedykacja coś powinna tłumaczyć.

 

 

 






Światosław Odrzański - Kandyd naszego czasu