Szumy, zlepy, ciągi cz. III








Jerzy Tomaszewski

NOC KRYSZTAŁOWA - wiosną 1936 r. dyrektor Departamentu Konsularnego w polskim MSZ Wiktor Tomir Drymmer zainicjował prace nad ustawą umożliwiającą pozbawienie obywatelstwa polskiego osób przebywających za granicą. Na początku 1938 r. w związku z narastającymi prześladowaniami Żydów w Niemczech i możliwości powrotu obywateli polskich do kraju. Obawiano się powrotu ludzi pozbawionych majątku, spauperyzowanych.

Gdy w marcu 1938 r. nastąpił Anschluss obawa przed przybyciem obywateli polskich także z tego kraju spowodowała w ciągu kilku dni wpłynięcie do Sejmu ustawy o pozbawieniu obywatelstwa. 31 marca 1938 r. Sejm ustawę uchwalił, głosiła ona, że obywatelstwo traci ten obywatel polski, który m.in. działał na szkodę państwa polskiego i przebywał nieprzerwanie poza Polską 5 lat.
Tryb postępowania uproszczono - decyzja ministra spraw wewnętrznych nie wymagała uzasadnienia i była natychmiast wykonywana. Na konferencji konsulów w maju 1938 r. w Berlinie Drymmer wyjaśnił cel ustawy: "Cel ustawy: podniesienie godności obywatela polskiego przez wykluczenie wszystkich tych, którzy nie są godni, a przede wszystkim pozbycie się elementu niebezpiecznego (mniejszości, a zwłaszcza Żydów, jako elementu destrukcyjnego)."
Do czerwca 1939 r. MSZ wystąpiło z wnioskami o pozbawienie obywatelstwa około 75 tysiąca osób, w tym 88 % Żydów.

ZMIANA NAZWISK - w 1939 r. do laski marszałkowskiej wpłynął projekt ustawy o zakazie zmiany nazwisk. Wnioskodawcą był poseł Stanisław Jóźwiak, a wśród nazwisk popierających generał Lucjan Żeligowski. Projekt głosił: "Zezwolenia na zmianę nazwiska nie można udzielić tym obywatelom polskim, którzy w dniu 11 listopada 1918 r. byli zapisani w księgach stanu cywilnego lub innych równorzędnych jako wyznający religię mojżeszową, lub którzy uzyskali obywatelstwo polskie na zasadzie nadania przez władze polskie, o ile w czasie nadania obywatelstwa polskiego byli zaliczani do wyznających religię mojżeszową."

MSZ - 15 lutego 1939 r. dyrektor DK Drymmer w czasie spotkania z ministrem Beckiem sporządził notatkę - "Nacisk wewnętrzny na Żydów. Pan minister zgodził się na ustawę o rewizji obywatelstwa, która nie powinna mieć charakteru jawnie antyżydowskiego. Natomiast pan minister wypowiedział się przeciwko antyżydowskim dyskryminacyjnym aktom ustawodawczym. Nacisk wewnętrzny powinien być robiony drogą odpowiedniej polityki administracyjnej. Pan minister wypowiedział się pozytywnie co do przeprowadzenia radykalnej czystki w administracji oraz w aparacie gospodarczym państwa. Pan minister wyraził się sceptycznie co do możliwości wprowadzenia żydowskiego podatku emigracyjnego, ale jeśli minister skarbu zgodzi się to dobrze."
Strach przed reperkusjami międzynarodowymi

TRAKTAT W SPRAWIE OCHRONY MNIEJSZOŚCI - koncepcję traktatów podjął prezydent Wilson. Miał na to wpływ nacisk żydowskich organizacji amerykańskich. W czasie obrad pokojowych w Paryżu dochodziły tak dramatyczne wieści z Polski, iż wysłano w 1919 r. do Warszawy dwie specjalne komisje - Henry'ego Morgenthaua oraz Stuarta Samuela.

Traktat nakazywał Polsce obowiązek zapewnienia mniejszościom narodowym:
1. "zupełnej i całkowitej ochrony życia i wolności"
2. tolerancji religijnej
3. obywatelstwa, praw cywilnych i politycznych
4. swobodnego używania języka ojczystego w urzędach i stosunkach prywatnych
5. szkolnictwa, zakładów religijnych, dobroczynnych i społecznych
Traktaty zawarto z Polską (28 czerwca 1919 r.), Czechosłowacją, Królestwem SHS, Rumunią, Grecją.

Reakcje polskie były jednoznacznie negatywne, Paderewski przemawiał w Sejmie 30 lipca 1919: " Narzucone nam prawa mniejszości narodowej odczuwaliśmy żywo, jak je Polak odczuwać powinien. (Głosy: "Słusznie") Bo czyż wypadało postąpić tak z wielkim, starym i cywilizowanym narodem, jakim my jesteśmy. Czy wypadało w tej Polsce, która od 800 lat była bezpiecznym schronieniem dla wszystkich prześladowanych w religii i wierze, która była bezpiecznym przytułkiem dla wszystkich uciemiężonych ludów i plemion (Głosy: "Brawo"), która zawsze tuliła do czystego łona wszystkich co cierpieli ba, nawet i żmije (Huczne brawa)(...) czy wypadało jej narzucić prawa i porządki wewnętrzne, jak jakiemuś małemu, pierwotnemu i barbarzyńskiemu narodowi?."

We wrześniu 1934 r. Polska zawiesiła stosowanie artykułu 12 traktatu, który uprawniał organy Ligi Narodów do kontrolowania sposobu wykonywania przez Polskę postanowień dotyczących systemu ochrony mniejszości.






NOC KRYSZTAŁOWA a sprawa polska

Rozporządzenie Drymmera o zakazie przekraczania granicy polskiej przez obywateli polskich posiadającymi paszport polski, lecz będący "osobami narodowości żydowskiej":
"Leży też w politycznym i gospodarczym państwa jak najrychlejsze zapobieżenie dalszemu przenikaniu tych osób do Polski jako elementu niepożądanego, a często wręcz szkodliwego."

W odpowiedzi na to rozporządzenie 26 X 1938 r. Rainhard Heydrich i imieniu Reichsfuhrera SS i szefa policji zarządził przeprowadzenie akcji wysiedleńczej obejmującej 15-17 tysięcy Żydów-obywateli polskich. Żydzi zostali odtransportowani do granicy wschodniej Niemiec. Część od razu przepędzono na polską stronę.

Władze polskie były zupełnie nieprzygotowane do takiego obrotu spraw, wysiedlonych umieszczano w różnych lokalach, budynkach prowizorycznie przystosowanych do tego celu. Dokonano zbiórki pieniędzy. W Zbąszynie powstał obóz dla wysiedlonych, którzy wobec zbliżającej się zimy i ogólnych niedostatków komitet pomocy uchodźcom postulował zamknąć. Jednak władze polskie wyraźnie odrzuciły ten postulat, widząc w istnieniu obozu argument przetargowy w grze z Niemcami. 17 I 1939 w obozie przebywało 5 tys. Żydów, którym władze polskie uniemożliwiały jego opuszczenie. Ostatecznie obóz został zlikwidowany na wiosnę 1939 r.

7 XI 17-letni Herszel Grynszpan zastrzelił w ambasadzie niemieckiej w Paryżu trzeciego sekretarza ambasady Ernesta von Ratha. Rodzina Grynszpanów była rodziną polskich Żydów mieszkających od 1914 r. w Hanowerze. W końcu X zostali przepędzeni do Polski i znaleźli się w Zbąszyniu.

10 XI 1938 r. od godzin rannych przez Niemcy przeszła fala pogromów żydowskich, później nazwanych NOCĄ KRYSZTAŁOWĄ.






Rafał Żebrowski "Dzieje Żydów w Polsce. Kalendarium"

1876 r. - ukazuje się broszura Jana Jeleńskiego "Żydzi, Niemcy i my" propagująca antysemityzm i hasła bojkotu ekonomicznego. Jeleński w latach 1882-1912 będzie wydawcą skrajnie antysemickiego tygodnika "Rola."

1885 - zostaje zredagowany pod presją wiadomości o mogących nastąpić ograniczeniach praw Żydów w Królestwie "Memoriał Komitetu Giełdowego" w Warszawie, podpisany przez Jana Blocha i Henryka Natansona, w sposób niezręczny, co wywoła falę ataków autorzy dowodzą poważnego wpływu Żydów w ekonomikę Królestwa.

1891 - Baron Maurycy Hirsch zakłada Jewish Colonisation Association (ICA), której zadaniem było stworzenie osadnictwa żydowskiego w Argentynie; akcja ta przyniesie znikome efekty.

1891-1905 - Fundacja barona Maurycego Hirscha przyczynia się do rozwoju szkolnictwa żydowskiego w Galicji (powstaje wówczas m.in. 48 szkół powszechnych).

1892 - strajki i demonstracje robotnicze w Łodzi przeradzają się w rozruchy antyżydowskie..

1896 - ukazuje się książka Teodora Herzla "Państwo żydowskie", która legnie u podstaw tzw. syjonizmu politycznego - zmierzającego do utworzenia państwa żydowskiego w Palestynie. Rok później odbędzie się w Bazylei I Kongres Syjonistyczny.

1898 - "w 33 miejscowościach" Galicji Zachodniej wybuchają rozruchy antyżydowskie, sprowokowane antysemicką agitacją Stronnictwa Ludowego, kierowanego przez księdza Stanisława Stojałowskiego.

1898 - ukazuje się siedmiotomowe dzieło Jana Blocha pt. "Przyszła wojna", zostanie ono przetłumaczone na kilka języków oraz da impuls do zwołania haskich konferencji i opracowania konwencji w sprawie pokojowego załatwiania sporów międzynarodowych oraz prawa wojny (1899 i 1907)

1903 - VI Kongres Syjonistyczny wstępnie akceptuje plan osadnictwa żydowskiego w Ugandzie, odrzucono go już w 1905 pod wpływem protestów działaczy z Europy Wschodniej

1907 - wybory do III Dumy Państwowej w Królestwie Polskim przynoszą zaostrzenie stosunków polsko-żydowskich, endecja rzuca hasło bojkotu gospodarczego

1911 - Menachem Bejlis zostaje oskarżony o mord rytualny, sprawa ta wywołuje antysemicką nagonkę w Rosji oraz skandal, którego zasięg przekroczy znacznie granice imperium, w 1913 sąd w Kijowie będzie musiał go uniewinnić z braku dowodów.

1912 - wybory do IV Dumy Państwowej, w Warszawie Żydzi zrażeni wystąpieniami kandydata endecji Jana Kucharzewskiego popierają kandydata PPS-Lewicy Eugeniusza Jagiełłę, przyczyniając się do jego wyboru, co powoduje nasilenie akcji bojkotu gospodarczego

1918/19 - wojska atamana Semena Petlury dokonują pogromów Żydów na Ukrainie; w 1926 r. Petlura ginie w Paryżu z rąk rosyjskiego Żyda, żołnierza i poety Szaloma Szwarcbarta

1918-1920 - dążąc do utworzenia tzw. wielkiej Litwy (z włączeniem części ziem polskich i białoruskich) Litwini obiecują udzielić daleko idących koncesji na rzecz Żydów, zyskując ich poparcie na arenie międzynarodowej (później większości obietnic nie dotrzymają, m.in. znosząc przyznaną autonomię kulturalną); Żydzi z Wilna i okolic opowiadają się za plebiscytem dotyczącym przynależności państwowej, co powoduje napięcia w stosunkach polsko-żydowskich; wiosną 1919 r. dochodzi do pogromu w Wilnie na tle pomówień o to, że Żydzi strzelali do wkraczających wojsk polskich

1918-1921 - pogromy i prześladowania wymierzone przeciwko Żydom w okresie chaosu po odzyskaniu niepodległości oraz walk o granice, prym w nich wiodą żołnierze z Wielkopolski i hallerczycy; 13 VII-3IX 1919 r. w Polsce działa specjalna rządowa komisja amerykańska - Komisja Morgenthaua

5 IV 1919 - lokalne władze wojskowe w Pińsku po odbiciu miasta z rąk sowieckich rozstrzeliwują bez sądu 37 Żydów pod zarzutem antypolskiego spisku, oskarżenie okaże się fałszywe, cała zaś sprawa wzbudzi protesty w Sejmie i opinii światowej

1919 - Sejm przyjmuje ustawę o rejestracji oficerów byłych państw zaborczych, na jej podstawie do służby nie powołano tych, którzy deklarowali narodowość żydowską, w tej sprawie interpelacje składać będą posłowie żydowskich ugrupowań narodowych

I 1922 - franciszkanin ojciec Maksymilian Kolbe zaczyna wydawać w Niepokalanowie miesięcznik "Rycerz Niepokalanej", od 1935 r. wydawano tam czasopismo "Mały Dziennik", pozostające pod wpływami ONR ABC

1923 - Komisja Oświatowa Sejmu podejmuje uchwałę o wprowadzeniu na wyższych uczelniach numerus clausus dla mniejszości narodowych; akcja parlamentarzystów żydowskich oraz interwencje zagraniczne przeciw łamaniu postanowień traktatu mniejszościowego spowoduje, że nie wejdzie ona pod obrady sejmu; sprawa ta powracać będzie jeszcze kilkakrotnie (także na forum Sejmu)

1934 - minister spraw zagranicznych Józef Beck wypowiada w imieniu Polski w Lidze Narodów artykuł 12 traktatu mniejszościowego (dot. międzynarodowego nadzoru jego realizacji) do czasu przyjęcia go przez inne państwa, deklarując równocześnie zamiar respektowania innych postanowień traktatu

4 VI 1936 - Premier Felicjan Sławoj Składkowski w swoim wystąpieniu sejmowym potępia akty przemocy fizycznej wobec Żydów akceptując równocześnie bojkot ekonomiczny: "Walka ekonomiczna, owszem, ale krzywdy żadnej"

1938 - po aneksji Austrii przez III Rzeszę sejm uchwała ustawę dającą pod pewnymi warunkami, możliwość pozbawienia obywatelstwa polskiego; miała ona ograniczyć reemigrację Żydów do Polski; 6 X 1938 r. MSW nakaże przeprowadzić kontrolę paszportów obywateli polskich przebywających za granicą; brak potwierdzającego ją stempla miał uniemożliwiać przekroczenie granicy po 26 X 1938 r.

28-29 X 1938 - władze hitlerowskie deportują do Polski ok. 17 tys. Żydów - obywateli polskich; ok. 6 tys. z nich zatrzymano w obozie przejściowym w Zbąszyniu; wkrótce jednak zacznie on sukcesywnie pustoszeć i w sierpniu 1939 r. zostanie zlikwidowany

7 XI 1938 - w Paryżu Herszel Grynszpan, młody Żyd z Polski, dokonuje zamachu na attache ambasady niemieckiej Ernesta von Ratha; zamachowiec pragnął zwrócić uwagę opinii światowej na tragiczny los Żydów polskich wydalonych z Niemiec; śmierć Ratha (9 XI) posłuży władzom hitlerowskim jako pretekst do prześladowań i pogromów antyżydowskich w nocy z 9 na 10 XI (Noc Kryształowa - Kristallnacht)

V 1939 - rząd polski udziela subwencji Nowej Organizacji Syjonistycznej w wysokości 250 tys.zł (wypłaconych na ręce jej przywódcy Włodzimierza Żabotyńskiego); część tej sumy miała być przeznaczona na nielegalną emigrację

III 1940 - w Warszawie dochodzi do wystąpień antyżydowskich inspirowanych przez okupantów, w biciu Żydów udział biorą głównie ludzie z marginesu społecznego

23 VI 1941 - naczelny wódz i premier rządu emigracyjnego gen. Sikorski wydaje instrukcję dla Kraju, w której przestrzega przed uleganiem podżeganiom niemieckim do wystąpień przeciw Żydom na terenach byłej okupacji sowieckiej; mimo to w Dystrykcie Galicja wybuchają pogromy dokonywane głównie przez nacjonalistów ukraińskich; między 30 VI a 3 VII 1941 r. dochodzi do pogromu Żydów we Lwowie (4 tys. zabitych), w którym obok Ukraińców i Niemców biorą też udział Polacy

14 VIII 1941 - w bunkrze głodowym w obozie oświęcimskim umiera ojciec Maksymilian Kolbe (kanonizowany w 1982); gestapo aresztowało go za udzielanie w klasztorze franciszkańskim w Niepokalanowie pomocy ok. 3 tys. osób wysiedlonych z Poznańskiego (wśród nich 1/3 stanowili Żydzi)

1942 - wśród ewakuowanych z ZSRR żołnierzy II Korpusu Żydzi stanowić będą ok. 6%; w 1943 r. w czasie stacjonowania II Korpusu w Palestynie ok. 3 tys. żołnierzy żydowskich porzuci służbę w WP (zasilą oni szeregi organizacji podziemnych walczących o utworzenie państwa żydowskiego); polskie władze wojskowe nie będą ich ścigać, pozostali (ok. 850) będą walczyli w kampanii włoskiej w 1944 r.

III 1943 - działające przy Delegaturze Rządu na Kraj Kierownictwo Walki Cywilnej wydaje komunikat zapowiadający karanie osób szantażujących Żydów; pierwszy wyrok za wydanie Niemcom Żydów polskie podziemie wykona w sierpniu 1943 r.

I-III 1944 - ponad 200 żydowskich żołnierzy dezerteruje z polskich sił zbrojnych w Anglii (prawdopodobnie pod wpływem agitacji syjonistycznej); antysemityzm w tej części WP na Zachodzie (służyło w niej ok. 2 tys. Żydów) oraz części środowisk emigracyjnych spowodował ostre ataki narząd polski ze strony kół żydowskich (sprawa ta była przedmiotem 12 debat w Izbie Gmin); podjęte przez dowództwo armii próby przeciwdziałania antysemityzmowi były jednak niezbyt zdecydowane

VIII 1945 - pogrom na krakowskim Kazimierzu; do podobnych wypadków dochodzi w innych miejscowościach (m.in. w Rzeszowie, Radomiu, Miechowie, Chrzanowie, Rabce); liczba zabójstw Żydów szacowana jest: w 1945 r. na ok. 350 a w kwietniu 1946 r. na 800 przypadków

4 VII 1946 - w Kielcach w pogromie ginie 42 osób. Wśród polskich Żydów wybucha panika, do stycznia 1946 r. opuściło Polskę ponad 25 tysięcy Żydów, w całym zaś 1946 r. - ok. 150 tys.

1947 - ponowny wzrost nastrojów antysemickich podczas wyborów wywołuje zwiększenie liczby Żydów pragnących opuścić Polskę

1947-1949 - w Bolkowie na Dolnym Śląsku działa obóz szkoleniowy dla bojowników Hagany (podziemnej organizacji militarnej walczącej o powstanie państwa żydowskiego w Palestynie), przez który przejdzie ok. 2,5 tysiąca ochotników

1956 - po załamaniu się systemu stalinowskiego w Polsce i Październiku dochodzi do kolejnej fali repatriacji z ZSRR ( w tym ok. 18 tys. Żydów); w efekcie wzrostu nastrojów nacjonalistycznych i antysemickich równocześnie następuje kolejna fala exodusu Żydów z Polski (opuści ją ok. 51 tysięcy osób); w 1961 r. pozostanie w kraju zaledwie ok. 45 tysięcy Żydów."






JOLANTA ŻYNDUL - "ZAJŚCIA ANTYŻYDOWSKIE W POLSCE W LATACH 1935 -1937"

- oparcie rządów Józefa Piłsudskiego na idei państwowej, która gwarantowała Żydom równouprawnienie, oraz wybuch wielkiego kryzysu gospodarczego spowodowały, że na początku lat 30-tych wzmogły się wystąpienia antysemickie, traktowane także jako część akcji antyrządowej. "Bez przesady można stwierdzić, że Żydzi są dzisiaj główną podporą sanacji, począwszy od sfer intelektualnych, a skończywszy na cadykach z miasteczek prowincjonalnych" - pisał poseł Rybarski na łamach "Gazety Warszawskiej."

- "sprawa trupów żydowskich" - na początku stycznia 1935 r. doczekała się rozwiązania sprawa tzw. "trupów żydowskich", dostarczając odpowiednią ilość zwłok żydowskich do Zakładu Anatomii Opisowej Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Zakończono w ten sposób kilkutygodniowy zatarg, który pociągnął za sobą wstrzymanie zajęć praktycznych studentów żydowskich na II roku medycyny UW.

- 6 października 1937 r. ukazało się rozporządzenie rektorów szkół wyższych o wprowadzeniu getta ławkowego dla Żydów w uczelniach warszawskich. Zajęcia profesorów protestujących przeciwko temu rozporządzeniu m.in. Kotarbińskiego, Arnolda, Michałowicza były przez studentów ostentacyjnie opuszczane. W pozostałych uczelniach, a nawet w szkołach niższych szczebli, jak w Wieczorowej Szkole Handlowej Zgromadzenia Kupców czy w Szkole Przysposobienia Handlowego w Warszawie Młodzież Wszechpolska podjęła wysiłki w celu wprowadzenia oddzielnych ławek dla uczniów wyznania mojżeszowego. Wkrótce rozporządzenia takie pod wpływem akcji studenckich wydano w UJ, Akademii Handlowej w Krakowie, w Uniwersytecie Józefa Piłsudskiego i na Politechnice w Warszawie, we Lwowie i innych uczelniach.

- w roku 1922 ministerstwo wyznań religijnych i oświecenia publicznego zwróciło się do 41 wydziałów szkół akademickich z zapytaniem o wprowadzenie numerus clausus , przeciwko wypowiedziało się 12 wydziałów.


Armię polską we Francji zaczęto formować już w czerwcu 1917 r. Do października 1917 r. zwerbowano we Francji tylko 832 ochotników. Wobec tego Francusko-Polska Misja Wojskowa wysłała specjalne ekipy werbunkowe do USA, Kanady i Brazylii. W ciągu roku w obozie nad Niagarą zarejestrowało się na wyjazd do Francji 26 000 Polaków. 10 stycznia 1918 r. utworzono pierwszy pułk strzelców polskich, złożony przeważnie z ochotników amerykańskich. Wkrótce powstała pierwsza dywizja składająca się w 70 % z Polaków obywateli amerykańskich. Hallerczycy byli w większości Amerykanami (patrz - Radzik).


IV dywizja generała Żeligowskiego powstała w Odessie w 1918 r. W związku z ewakuacją z Odessy oddziałów Ententy, białej armii, IV dywizja także w dniach 3-5 kwietnia 1919 r. ewakuowała się z portu, by na trasie Besarabia - Rumunia - Bukowina przedostać się na teren Polski. Tu, w czerwcu 1919 r. dywizja została podporządkowana dowództwu polskiemu w kraju. Wzięła ona udział w działaniach militarnych dopiero w pierwszej poł. lipca 1919 r. Wkrótce potem Żeligowski został dowódcą jednej z grup operacyjnych w tzw. wyprawie na Mińsk.

 


Chłopskie Stronnictwo Radykalne, powstałe na fali wrzenia chłopskiego w listopadzie 1918 r. , reprezentowało najbardziej radykalne elementy na wsi. Rozwinęło ono działalność głównie na terenie powiatów: tarnobrzeskiego, kolbuszowskiego, niżańskiego i mieleckiego, było więc partią o charakterze lokalnym. Głównymi jego organizatorami i przywódcami byli ks. Eugeniusz Okoń i Tomasz Dąbal. Wydawali oni gazetę "Jedność Chłopska." Z chwilą przejścia Dąbala na pozycje komunistyczne i przejęcia przez niego redakcji "Jedności..." ks. Okoń zaczyna wydawać od 26 września 1920 r. nowy organ ChSR pod nazwą "Chłopska Sprawa." Ruch chłopski w końcu 1918 r. i tzw. Republika Tarnobrzeska objęła powiaty Tarnobrzeg, Nisko, Kolbuszowa i Mielec.

KSIĄDZ STANISŁAW STOJAŁOWSKI w roku 1875 zakupił dwa pisma dla wsi: "Wieniec" i "Pszczółkę."

W 1893 r. powstaje pierwsza polityczna organizacja ludowa - "Związek Stronnictwa Chłopskiego", który szybko osiągnął liczbę 2 tysięcy członków. Liczba prenumeratorów pisma Związku nie przekroczyła 3 tysięcy. W ośmioosobowym zarządzie prócz księdza Stojałowskiego zasiadali chłopi.

Ksiądz Stojałowski założył (będąc zarazem w zarządzie ZSCh) w roku 1896 Stronnictwo Chrześcijańsko-Ludowe. Głosząc radykalny program oddzielenia kościoła od państwa, bezpłatnego szkolnictwa zwolennicy Stojałowskiego zdobyli w wyborach 1897 r. aż 6 mandatów wobec 3 uzyskanych przez Stronnictwo Ludowe."






Andrzej Paczkowski - "Prasa polska w latach 1918-1939"

Niepokalanów - "Rycerz Niepokalanej" założony w 1922 r. przez o. Maksymiliana Kolbe z zakonu franciszkanów w nakładzie 5 000 egzemplarzy. Już w 1933 r. nakład osiągnął 680 tysięcy egz. zaś w latach 1938-39 wahał się w granicach 800 tysięcy. Aż do marca 1939 redaktorem "Rycerza" był Kolbe. Dziecięca wersja "Rycerzyk Niepokalanej" - nakład 120 tysięcy w 1936r. "Kalendarz Rycerza Niepokalanej" wydawany był w nakładzie 1 mln. egzemplarzy.

"Prosto z mostu" - nakład 12 - 15 tysięcy egzemplarzy. Przez dłuższy czas współpracowali z pismem Andrzejewski i Irzykowski, obaj zerwali z pismem na tle drastycznego stanowiska redakcji wobec Żydów polskich wypędzonych z III Rzeszy. Pismo powstało z dodatku literacko-kulturalnego pisma "ABC", które w latach 30-tych odeszło od SN i było kierowane przez ludzi związanych z ONR - ABC. W piśmie drukowali Wojciech Wasiutyński, Jan Mosdorf, Adolf Nowaczyński i Aleksander Świętochowski. Pismo było konkurencją wobec "Wiadomości Literackich."

"Wiadomości Literackie" - nakład 12 - 14 tysięcy egzemplarzy, pierwszy numer ukazał się 6 I 1924 r. wydawany przez Mieczysława Grydzewskiego, ostatni numer 3 IX 1939 r. Było to, jak pisze Paczkowski "pismo przewodnie pewnej specyficznej formacji intelektualnej o charakterze liberalnym i oświeceniowym." Formacja ta mając zwolenników w całym kraju, nigdzie nie miała ich zbyt wielu. Nagroda "Wiadomości Literackich", a od 1937 także Nagroda Czytelników stanowiły realną przeciwwagę wobec oficjalnych nagród przyznawanych przez Polską Akademię Literatury, z którą "Wiadomości" toczyły nieustanne boje.

Endecka "Gazeta Narodowa" nawołują do bojkotu "Wiadomości" jako pisma obniżającego autorytet wojska pisała (XII 1934): "Czas ukrócić brewerie rozigranych pismaków - bandytów pióra, owych Tuwimów, Wittlinów, Słonimskich i Hemarów. Czas zasypać ten śmietnik publiczny nim drogą ustawy zamknięty zostanie."






Krystyna Kersten - "Polska - państwo narodowe. Dylematy i rzeczywistość"

W przededniu rozbiorów Rzeczpospolita była krajem wielu narodów i kultur, nawet w okresie sarmatyzmu i kontrreformacji tygiel kulturowy zapobiegał powstawaniu tendencji ksenofobicznych. Wiek XIX przyniósł postulat Polski jako państwa narodowego tzn. przeciwstawnego wieloetnicznej tradycji I RP.

Tradycja Rewolucji Francuskiej wiązała pojęcie narodu z obywatelstwem, naród niejako był funkcją państwa. Tradycja niemieckiego romantyzmu wiązał naród z więzią ideologiczną, u Hegla wyznaczoną przez ducha narodu, u Herdera przez język, czy przez rasę. Tu naród był nadrzędny wobec państwa.

Ideałem endeków było państwo narodowo jednolite (w przeciwieństwie do koncepcji Piłsudskiego wielonarodowego państwa, które wytworzyłoby więź łączącą), jednak mogło to oznaczać skupienie się terytorium na obszarze etnicznym. Aby połączyć koncepcję państwa jednolitego narodowo i wielkiego terytorialnie w środowisku endeckim lansowano dwa rozwiązania - polonizację, ograniczając do minimum możliwości rozwoju i prawa mniejszości niepolskich i zasadę narodu panującego, a za tym podział na dwie kategorie ludności - obywateli i "przynależnych." Uznając narodowe aspiracje Ukraińców i Białorusinów Dmowski proponował asymilację, jako narodów nieukształtowanych i niepełnowartościowych. Wobec narodów obcych, których asymilacja byłaby szkodliwa miano stosować - izolację i ekspulsję.
Takie ujęcie obce było i konserwatystom (spór o definicję narodu konserwatyści i endecy) i środowiskom liberalnym. Socjaliści i politycy nurtu chłopskiego za spoiwo łączące w jednym kraju wiele narodów uznali więź państwową i obywatelstwo. Mniejszościom miano zapewnić nieskrępowany rozwój, miało to doprowadzić do wytworzenia narodu państwowego i dwukulturowości.

Powstała II RP została zmuszona przez USA i W. Brytanię do przyjęcia traktatu o ochronie praw mniejszości. Przyjęty 28 czerwca 1919 r. zwany Małym Traktatem Wersalskim mówił o równości wobec prawa i przyznaniu równych praw cywilnych i politycznych, zakazie dyskryminacji. Waga ostatniego zapisu ujawniła się jesienią 1920 r. kiedy Sejm debatował nad wnioskiem, by przyszły prezydent musiał być katolikiem, dopiero w trzecim głosowaniu wniosek obalono 206 głosami przeciw 124. Uchwalono też wniosek, iż szkoła publiczna nie będzie wyznaniowa i nauczyciel nie musi być tego samego wyznania co uczniowie (201 za, przeciw 152).

Mimo deklaracji o asymilacji państwowej w II RP nie było warunków dla wytworzenia dwunarodowości, takiego stanu rzeczy nie zaakceptowałaby większość polska, dążąca do polonizacji i mniejszości, prące do oderwania od Polski. W latach 30-tych obóz rządowy zbliżał się do koncepcji państwa narodowego w ujęciu nacjonalistycznym, a odchodził od idei narodu państwowego. Traktat o ochronie mniejszości został przez Polskę w 1935 odrzucony. Polski MSZ przystąpił do prac nad programem emigracji Żydów, pozornie dobrowolnej, lecz w rzeczywistości wymuszonej przez różne działania.

WOJNA - permanentne zagrożenie narodu przez prześladowania (niemieckie, sowieckie, ukraińskie) wyostrzyło podziały narodowe i uczyniły z narodu naczelną ideę myślenia. Wojna scementowała więź narodową.

W meldunku z września 1941 r. generał Stefan Rowecki pisał do Kazimierza Sosnkowskiego: "Melduję, że wszystkie posunięcia i oświadczenia rządu i członków Rady Narodowej, dotyczące Żydów w Polsce, wywołują w kraju jak najgorsze wrażenie i znakomicie ułatwiają propagandę rządowi nieprzychylną lub wrogą. Tak było z 'Dniem Żydowstwa' i przemówieniem Szwarcenberga, nominacją Liebermana i życzeniami na żydowski Nowy Rok. Proszę przyjąć jako fakt zupełnie realny, że przygniatająca większość kraju jest nastrojona antysemicko. Nawet socjaliści nie są tu wyjątkiem. Różnice dotyczą tylko taktyki postępowania. Zalecających naśladowania metod niemieckich prawie nie ma. Metody te wywołały odruchy współczucia, ale zmalało ono po zlaniu się obu okupacji i zaznajomieniu się przez ogół z zachowaniem się Żydów na wschodzie. Nie znam przyczyn, które zmuszają rząd do takich posunięć, ale tu w kraju obniżają one gwałtownie jego popularność i są wykorzystywane przez grupy sanacyjne."

Niezwykle brutalny przebieg konfliktu polsko-ukraińskiego i polsko-niemieckiego spowodowało upowszechnienie stanowiska akceptującego przyszłą Polskę jako kraju jednolicie etnicznego, mniejszości powszechnie postrzegano jako zagrożenie, rozsadzające państwo od środka. Program przesiedleń mniejszości realizowany przez komunistów spotkał się z akceptacją społeczną. Koncepcja Polski jednolitej etnicznie powstała w łonie komunistów polskich w ZSRR. Już w 1942 A. Lampe pisał o przyszłej Polsce narodowo jednolitej. Jedną z pierwszych decyzji PKWN było podpisanie umowy z ZSRR o przesiedleniu z Polski ludności białoruskiej, ukraińskiej i litewskiej. B. Bierut w przemówieniu noworocznym z 1946 r. mówił: "Naród polski w wyniku wojny i zmian terytorialnych przekształca się z państwa wielonarodowego w państwo jednonarodowe."

Wobec Niemców i Ukraińców stosowano w przesiedleniach decyzje administracyjne, dobrowolność wykluczono. Polityka ta spotkała się z poparciem wszystkich prawie obozów politycznych i ogromnej większości społeczeństwa.






E. Misiło - "Polityka narodowościowa wobec Ukraińców" w "Polska, Polacy..."

Wiosną 1945 r. polskie podziemie zbrojne NSZ, NOW, WiN dokonało szeregu pacyfikacji wsi ukraińskich, w okresie od marca do czerwca 1945 r. zginęło co najmniej 2 tysiące Ukraińców.
We wsi Powłokoma 3 III 1945 r. oddział WiN dowodzony przez por. "Wacława" zamordował 365 osób.
Wierzchowiny - 6 VI 1945 r. - 194 osoby (oddział NSZ "Sokoła")
Piskorowce - 17 IV 1945 r. - ok. 400
Kulno - 19 III 1945 r. - 50
Lubliniec Stary - 21 III 1945 r. - 2 Samodzielny Batalion Operacyjny Wojsk Bezpieczeństwa Wewnętrznego spalił wieś i zamordował 540 osób, po czym zdezerterował






"MNIEJSZOŚCI NARODOWE W POLSKIEJ MYŚLI POLITYCZNEJ XX WIEKU" RED. JAN JACHYMEK

Mniejszości narodowe w II RP wg. szacunków :

- Ukraińcy wg. spisu z 1931 r. - 4 442 tys. wg. szacunku - 5 114 tys. (zamieszkiwali w 71,9% województwo stanisławowskie, w 68% województwo wołyńskie)
- Żydzi wg. spisu - 2 733 tys. - 3 114 tys.
- Białorusini wg. spisu - 990 tys. - 1 954 tys.
- Niemcy wg. spisu - 741 tys. - 780 tys.

STRONNICTWO DEMOKRATYCZNE - powstałe w 1937 r. miało w programie dążyć do demokratyzacji ustroju RP, realizację idei demokratyczno-liberalnych i powstało w opozycji do współczesnej sytuacji. Partia chciał zapewnić mniejszościom prawo do nieskrępowanego rozwoju kulturalnego, o ile nie kolidowałoby to z interesami państwa. Partia potępiała nacjonalizm, np. potępiła wprowadzenie oficjalnie getta ławkowego na jesieni 1937 na UW. W 1938 Stronnictwo postulowało zapewnienie Litwinom, mieszkańcom Wileńszczyzny wolności nauczania w języku ojczystym, wolność organizacji, zakaz dyskryminacji w zatrudnianiu w administracji. Autonomia dla mniejszości białoruskiej i samorząd dla Ukraińców miały rozwiązać kwestię wschodnich mniejszości.

Jednak niezwykle liberalny stosunek do mniejszości słowiańskich nie szedł w parze z takimż do Żydów. Partia widział potrzebę zmiany pozycji gospodarczych zajmowanych przez Żydów dzięki monopolowi, postulowano zwalczanie wpływów żydowskich w gospodarce i dobrowolną emigrację.

W czasie wojny partia postulowała dla mniejszości białoruskiej i ukraińskiej autonomię lub federacją, uznawano nawet za możliwe ustępstwa terytorialne i zmiany granicy ryskiej.

W 1946 partia przyjęła z zadowoleniem fakt jednonarodowości Polski i brak mniejszości narodowych. W stosunku do nielicznych Niemców, uznano ich za wrogów i żądano deportacji.

KOMUNISTYCZNA PARTIA POLSKI - opierała swoje stanowisko na programie III Międzynarodówki, która podporządkowała kwestie narodowe strategii rewolucyjnej tzn. dążenia narodowe miały rację bytu tylko, jeśli służyły rewolucji. Powstanie nowych państw narodowych w Europie uznano za czynnik hamujący rewolucję, za przeżytek epoki kapitalistycznej. Lenin chciał utworzenia międzynarodowej Federacji Republik Radzieckich, mającej być formą przejściową na drodze do całkowitej jedności.

Wojna roku 1920 i atak wojsk bolszewickich została przez KPP całkowicie poparta. Przyłączenie do Polski Górnego Śląska i Wielkopolski KPP uznała za błąd, który osłabi Niemcy, gdzie spodziewano się rychłej rewolucji.

Na II Zjeździe KPP w 1923 r. przyjęła bolszewicką wykładnię sprawy narodowej, przyjęto zasadę o samookreśleniu narodów, aż do oderwania od państwa polskiego, co miało zapewnić poparcie mniejszości w dziele destrukcji Polski. Uznając państwo polskie za imperialistyczne, wszystko co osłabiłoby Polskę uznano za pożyteczne sprawie. KPP przyjęła zasadę samookreślenia mniejszości tylko i wyłącznie w celu zniszczenia państwa polskiego, wcale tego nie ukrywano, interes mniejszości był fikcją. Prawo do przyłączenie się do ZSRR i opuszczenia imperialistycznego państwa polskiego okupującego niepolskie ziemie przyznawano Białorusinom i Ukraińcom, a także Litwinom.

Podobne decyzje co do prawa mniejszości do oderwania się i w efekcie destrukcji państw burżuazyjnych podjęły w 1928 r. Komunistyczna Partia Rumunii, w stosunku do terenów zamieszkiwanych przez większość rumuńską - Besarabii, Bukowiny, Dobrudży i Transylwanii, Komunistyczna Partia Jugosławii - Chorwacja, Słowenia, Czarnogóra i Macedonia, Komunistyczna Partia Czechosłowacji - Niemcy sudeccy, Ruś Podkarpacka i Słowacja.

KPP opowiedział się za oderwaniem od Polski na rzecz Niemiec Górnego Śląska, korytarza pomorskiego i Gdańska, które to terytoria uznawano za "anektowane przez polski imperializm." Starano się podkreślać odrębność Ślązaków i Kaszubów i wywołać tendencje separatystyczne.

RUCH LUDOWY - u zarania ruch ludowy uznawał prawo każdego narodu do zachowania odrębności kulturalnej. B. Wysłouch tak pisał w wieku XIX: "Uznajemy prawo wszelkich narodowości, które kiedykolwiek w skład państwa polskiego wchodziły - do samodzielnego rozwoju. Rozszerzanie polskości kosztem innych ludów jest rzeczą dla ludu polskiego nie tylko rzeczą obojętną, ale nawet szkodliwą dla przyszłości narodowej, bo drogą tą tworzymy sobie wrogów tam, gdzie byśmy przyjaciół mieć mieli."

PSL "Wyzwolenie" w programie z 1921 r. postulowało nadanie autonomii dla mniejszości narodowych. Już jednak PSL "Piast" nie uznawał praw narodowych dla mniejszości, partia popierała tezę endeków o obywatelach drugiej kategorii, ludność białoruską i ukraińską uznawała za potencjalnych wrogów polskości. Ugrupowanie dążyło do ograniczenia praw mniejszości w wyborach parlamentarnych i samorządowych, także potępiało tworzenie szkół z ojczystym językiem wykładowym.

Inicjator powstania ruchu ludowego B. Wysłouch, tolerancyjnie odnoszący się do mniejszości słowiańskich tak pod koniec XIX wieku pisał o Żydach: "Miasta polskie przepełnione są żydowstwem, żywiołem obojętnym albo i wrogim dla celów narodowych[...] postawione być winno załatwienie kwestii żydowskiej. Tu dwojakiego rodzaju środki stosować należy: odnośnie do wykształconej i podatnej dla wpływów kulturalnych mniejszości ludności izraelskiej - polityka asymilacyjna dążąca do uczynienia z Żydów obywateli kraju. Odnośnie zaś do większości, do ciemnych mas ludności starozakonnej, których nigdy nie zasymilujemy, i których asymilacja, gdyby nawet była możliwa, mogłaby oddziałać ujemnie na nasz byt narodowy - emigracja, choćby kosztem znacznych ofiar ze strony państwa i narodu podjęta." Tezy te przeniesiono do programu PSL z 1903 r. Życzono syjonistom, aby spełnił się "najistotniejszy punkt ich programu, dotyczący emigracji do Palestyny."

Wincenty Witos uważał, że Żydzi tworzą dla Polski wielkie niebezpieczeństwo z powodu ogromnej aktywności i solidarności, przewagi majątkowej, decydującego wpływu na piśmiennictwo i dziennikarstwo, zajmowanie licznych, wpływowych stanowisk w administracji, sądownictwie i innych zawodach. Uważał, że Żydzi zamieszkujący Polskę są albo obojętni, albo uprzedzeni i wrodzy do niej.

W latach 30-tych zjednoczone SL potępiało terror nacjonalistów wobec Żydów, ale w programie przyjętym w 1935 r. znalazły się twierdzenia, iż wobec faktu, że Żydzi przejęli w Polsce wszelkie funkcje gospodarcze to "Żydzi w Polsce stanowią dziś świadomie naród obcy - najżywotniejszy interes narodu i państwa polskiego wymaga, by funkcje powyższe przechodziły w coraz pełniejszym zakresie w ręce Polaków. Dążyć do tego należy nie przez bezpośrednie akty gwałtu, które prowadzą do zdziczenia duszy narodu, ale przede wszystkim przez rozwijanie spółdzielczości, organizację producentów i ich bezpośredni kontakt ze spożywcami oraz popieranie elementu polskiego w całym życiu gospodarczym. Stojąc na gruncie posiadanego przez Żydów równouprawnienia obywatelskiego, dążyć należy do rozwiązania kwestii żydowskiej przez popieranie z wszelkimi siłami emigracji Żydów do Palestyny i innych obszarów, które w drodze porozumienia międzynarodowego winny być uznane pod kolonizację żydowską."

CHADECJA (PSCHD) - podkreślał dążenie do stworzenia polskiego państwa narodowego. Naród polski miał byś suwerenem we własnym kraju i obrona polskich interesów jest obowiązkiem państwa. Wg. programu z 1920 r. tylko obywatel narodowości polskiej, katolik może zostać prezydentem. Wg. paktu lanckorońskiego popartego przez ChD rząd winni tworzyć Polacy. Żydzi są tak szkodliwą mniejszością, że wobec nich należy stosować osobną politykę. Popierano separację w szkołach, postulowano odsunięcie od życia politycznego i popierano emigrację. Wskazywano na amoralną, antychrześcijańską psychikę Żydów, która wywołują prądy rozkładowe w kulturze i państwie.

KONSERWATYŚCI - konserwatyści zgadzali się co do tego, iż w Polsce nie tyle istnieje problem mniejszości narodowych, co cztery problemy: żydowski, ukraiński, białoruski i niemiecki. Każda z tych mniejszości miała być traktowana inaczej. Konserwatyści wypracowali 6 koncepcji rozwiązania problemu żydowskiego:

- Powstrzymywanie i spychanie - lansowana przez wielkopolskie Chrześcijańsko-Narodowe Stronnictwo Rolnicze (Gazeta Poznańska), zakładała walkę z "zalewem żydowskim" międzynarodowym spiskiem żydowskim stwarzającym totalne zagrożenia dla Polski, postulowała pozbawienie Żydów wpływu na instytucje państwowe, wprowadzenie specjalnych ograniczeń mających zniwelować żydowską przewagę w gospodarce.

- Asymilacja - lansowana przez krakowskie Stronnictwo Prawicy Narodowej opierała się na żądaniu rezygnacji praw narodowych i językowych przez Żydów, mieliby się oni stać Polakami wyznania mojżeszowego.

- Pacyfikacja - kontynuacja poprzedniej koncepcji.

- Segregacja - lansował ją Cat Mackiewicz. Opierała się na zepchnięciu Żydów do getta, uniemożliwienie im wpływania na instytucje państwowe (kuria żydowska w wyborach)

- Ewakuacja - koncepcja lansowana przez "Bunt Młodych" i "Czas" zakładała współpracę z syjonistami dla zorganizowania dobrowolnej emigracji. Walczono z "obrzydzaniem życia" , uważano że antysemityzm grozi destabilizacją państwa.

- Eksmisja - skłonienie Żydów do opuszczenia Polski.

SANACJA - formułowała swój system wartości - prymat państwa, solidarystyczna koncepcja narodu państwowego. Już w 1926 r. minister spraw wewnętrznych Młodzianowski stwierdził, że asymilacja narodowa jest fikcją, ważna jest asymilacja państwowa. Mniejszościom oferowano autonomie kulturalne, połączone z nauką języka polskiego. Nie tolerowano jednak separatyzmu (pacyfikacje wsi ukraińskich)

ENDECJA - geneza w piśmie "Głos", pismo kierowało swoje zainteresowanie głównie na wieś, tam postać Żyda-handlarza, wyzyskiwacza - mit gospodarczy, w 1888 r. ujawnia się na łamach pisma rasizm - zwracanie szczególnej uwagi na cechy psychiczne ludności żydowskiej, jej obyczaje i działania mające wynikać z odmienności rasowej. "Głos" reprezentował antysemityzm ideologiczny, "Rola" i inne pisma ówczesne antysemityzm gospodarczy.

Zgodnie z założeniem, iż przewodnikiem narodu i siłą sprawczą niepodległości jest inteligencja uznano, że największym zagrożeniem będzie "zażydzenie inteligencji", zgodnie z przyjętą tezą o rasowej niemożności pełnej asymilacji Żydów. Inteligencja pochodzenia żydowskiego miała być mentalnie wciąż żydowska, jej wniknięcie w skład społeczeństwa polskiego grozić miało tożsamości, kulturze narodowej.
Stosunek młodej endecji w pierwszych latach istnienia(Liga Narodowa 1893) do kwestii asymilacji był niejednoznaczny, z jednej strony popierano asymilację jako wyraz siły polskości, z drugiej strony nastąpiła dalsza ewolucja i doprecyzowanie ideologii nacjonalistycznej. Naród uznany został za wspólnotę psychiczną, integrowaną przez religię, język, tradycję i kulturę. Żydzi sytuowali się poza tą wspólnotą, w publikowanych w 1903 r. "Myślach nowoczesnego Polaka" Dmowski wyraźnie określił Żydów jako skrystalizowaną indywidualność, niemożność zasymilowania uznał za oczywistą.
Program SDN z 1903 r. mówił już tylko o "asymilujących się jednostkach", tak by napływ mas żydowskich do społeczeństwa nie wnosił "znamiennych rysów swej umysłowości, swej etyki odrębnej i obyczajowości." Obawiano się - jak napisał Dmowski w 1902 nr. 11 w "Przeglądzie Wszechpolskim" - "Półpolaków", czyli Polaków z imienia i języka, lecz żywiołów niepolskich "z ducha."

Uważano, że Żydzi nawet patrioci reprezentują patriotyzm niższej rangi, będący więzią nawykową, ograniczoną do emocjonalno-prywatnych związków z ziemią i ludźmi kraju swego urodzenia i zamieszkania. Popławski w "Naszym demokratyzmie" z 1910 r. uzasadniał to tak : " Patriotyzm polski Żydów może być bardzo idealnym, na wysoki ton braterstwa nastrojonym, może niekiedy łączyć się z przyrodzonym przywiązaniem do kraju, w którym się urodzili, do narodu, z którym się zespolili lub przynajmniej zespolić pragną. Ale co najmniej dziwnym byłoby żądania od nich miłości do tradycji narodowej, dla przeszłości, z której zapamiętać mogli upokorzenie i krzywdy, dla kultury, w której wytworzeniu udziału nie brali, a tym bardziej, żywego poczucia odrębności plemiennej, instynktu rasy, do której nie należą, z którą nie mają nic wspólnego." Obcością Żydów tłumaczono ich akces do socjalizmu, według ND nurtu kosmopolitycznego.

Przed rokiem 1905 r. w wydawanym przez endecję "Polaku" dwukrotnie pisano o bohaterstwie Berka Joselewicza i piętnowano pogromy w Rosji

Kolejny etap ewolucji endecji w sprawie żydowskiej datuje się na rok 1905 (Dmowski w 1909 r. w "Głosie Warszawskim" ogłosił bankructwo idei asymilacji).
W roku 1912 Dmowski przegrywa wybory do IV Dumy. Powołana "Gazeta Poranna 2 grosze" rozpoczęła gwałtowną kampanię antysemicką. Grono przywódcze SDN jeszcze przed wybuchem I wojny św. stwierdziło, że w stosunku do Żydów nastąpiła "konsolidacja opinii narodowej."

Przed 1926 r. w kierownictwie endecji przeważali działacze nurtu liberalnego, mimo, że uznawali wrogość mniejszości żydowskiej wobec państwa i narodu, to jednak nie przypisywali konfliktowi polsko-żydowskiemu znaczenia pierwszoplanowego.

Po zamachu majowym w radykalizującym się programie endecji pojawiają się hasła bojkotu ekonomicznego, separacji w dziedzinie kultury także postulat ograniczenia praw politycznych i konieczność emigracji. W oczach młodych działaczy endecji (Jędrzej Giertych, Tadeusz Gluziński) Żydzi jawili się jako czynnik rozkładu społeczeństw chrześcijańskich, a zarazem siła aspirująca do panowania nad światem. Pragnienie oddzielenia od tego wcielenia zła wyrażało się w kategorycznie formułowanym sprzeciwie wobec asymilacji Żydów. Występowano przeciw małżeństwom mieszanym i nawróceniom na wiarę katolicką. Kwestionowano także polskość jednostek i rodzin zasymilowanych od pokoleń.

OZN - do OZN nie mogli wstępować Żydzi, ideologowie ugrupowania uznali, że opierając praktykę działania partii na zasadach chrystianizmu, kryterium członkowskim jest wyznanie, mimo istnienia Żydów-uczestników walk o niepodległość.

Elementami programu ugrupowania były hasła samoobrony kulturalnej i gospodarczej. OZN doprowadziło do usunięcia Żydów z komisji poborowych, dokonano tego na posiedzeniu Rady Miejskiej Warszawy głosami ONR, SN i OZN. Motywacją tej decyzji było głoszone twierdzenie o przynależności Żydów do posiadającej jawnie odrębne cele narodowe pozapaństwowej grupy żydowskiej. Grupa ta osłabia normalny rozwój polskich sił narodowych i państwowych.

Hasło samoobrony kulturalnej dla OZN oznaczało konieczność spolszczenia znajdujących się w rękach żydowskich niektórych dziedzin kultury, szczególnie filmu, teatru, radia. Jednak mimo istnienia takiego postulatu OZN nie przywiązywał do realizacji większego znaczenia. Samoobrona gospodarcza realizowana była przez akcje mające na celu usunięcie Żydów z handlu i rzemiosła i zastąpienia ich ludnością rdzennie polską, zbędną na wsi. Strategicznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej miała być emigracja.

Walka ekonomiczna w Polsce miała się zacząć od bojkotu handlu żydowskiego i unarodowienia handlu poprzez zakładanie i popieranie sklepów polskich. W tym celu stworzyć miano fundusze kredytowe i szkolnictwo zawodowe.

Emigracja - uznano Palestynę za główny kierunek emigracji żydowskiej. W sprawie masowej emigracji złożył w grudniu 1938 r. generał Skwarczyński i 116 innych posłów w imieniu Kola OZN interpelację poselską z zapytaniem "czy rząd zamierza przystąpić do akcji mającej na celu jak najwydatniejsze zmniejszenie ilości Żydów w Polsce?" i "czy jest gotów podjąć niezwłocznie akcję umożliwiającą emigrację Żydów w rozmiarach odpowiadających potrzebom gospodarczym, społecznym i kulturalnym Polski, a w szczególności dążyć do: a) zapewnienia Polsce w ogólnej emigracji żydowskiej udziału odpowiadającemu obciążeniu naszego życia państwowego największą w porównaniu z innymi państwami liczbą Żydów, b) przyznania niezbędnych i przydatnych do masowej emigracji żydowskiej terenów, c) uzyskania niezbędnych funduszów do sfinansowania emigracji Żydów z Polski."
Felicjan Sławoj Składkowski w odpowiedzi stwierdził : "rząd jest zgodny z poglądami interpelantów, że dla rozwiązania kwestii żydowskiej w Polsce jednym z najważniejszych środków jest wydatne zmniejszenie liczby Żydów przez emigrację... Rząd, czyni wszystko, wytworzyć warunki umożliwiające zwiększenie tej emigracji... Rząd dąży drogą właściwych posunięć na terenie międzynarodowym, aby uzyskać tereny imigracyjne dla ludności żydowskiej z Polski... Rząd, mając pozytywny stosunek do sprawy żydowskiej emigracji do Palestyny... zdaje sobie jednak sprawę, że Palestyna jako teren imigracyjny, może tylko częściowo zaspokoić istniejące potrzeby."

Żydów uznawał OZN za grupę o odmiennym charakterze narodowym i wynika z tego brak lojalności w stosunku do państwa polskiego. Są oni bowiem członkami ogólnożydowskiej grupy narodowej, której interesy niezgodne są z interesami narodu polskiego, nie można więc wymagać od nich poczucia obywatelskiego. Dowodem tego była służalcza postawa wobec zaborców i całkowita obojętność, lub wrogość wobec polskich spraw narodowych.

Rasizm OZN - swoista psychika Żydów i "odmienna dla swoich, a odmienna dla gojów" etyka. Psychika Żydów miała być wyczulona na każdą konstruktywną i pozytywna tendencję - stąd stałe występowanie przeciw istniejącemu stanowi rzeczy. Rasizm OZN zakładał jednak możliwość odrzucenia żydowskiej mentalności w momencie wyjścia z getta i oświecenia. Jednak masowa asymilacja miała spowodować zacieranie swoistych cech kultury polskiej. Celem OZN była emigracja Żydów i asymilacja pozostałych mniejszości, co miało doprowadzić do stworzenia państwa jednonarodowego.

Katolickie organizacje akademickie - kiedy w 1923 r. na ogólnopolskim zjeździe polskiej młodzieży akademickiej we Lwowie młodzież narodowa, mająca tam zdecydowaną przewagę podjęła uchwałę o nie dawaniu młodzieży żydowskiej satysfakcji honorowej, sprzeciwiła się temu młodzież katolicka. Sprzeciwiła się także uchwale wzywającej do walki o numerus clausus, gdyż walkę tę chciano prowadzić "wszelkimi sposobami" ("idea słuszna, lecz realizacja nazbyt brutalna"). Katolicka młodzież wykazywała bezsens burd antyżydowskich, oskarżając ich uczestników o postępowanie niegodne chrześcijan.
Kiedy w 1932 r. Oddział Akademicki Obozu Wielkiej Polski w Warszawie wydał broszurę "Wytyczne w sprawach: żydowskiej, mniejszości słowiańskich, niemieckiej, zasad polityki gospodarczej" pismo katolickie "Prąd", reprezentatywne dla akad. org. katol. stwierdziło, że pomysł uznania Żydów nie za obywateli, lecz za tylko "przynależnych", bez praw politycznych, jest nieetyczny. Potępiono również rozważania dotyczące ochrzczonych Żydów, których prawa miały być również ograniczone.

W prasie k.o.a. funkcjonowało pojęcie "żydostwo" - zespół ujemnych cech, powodujących naganne postępowanie ludzi, którzy te cechy posiadali. Żydzi mieli wyprowadzać swe normy moralne z Talmudu i Kabały, które cechował duch materializmu, pogardliwe traktowanie nie-Żydów, obcość kulturze chrześcijańskiej. Organizacje młodzieży akad. podejmowały więc walkę z zagrożoną kulturą chrześcijańską. Większość Żydów uznano za należących do "obozu talmudycznego." W walce tej jednak należy zachować szacunek dla Żydów.

Dla niektórych działaczy jednak kontekst religijny walki z Żydami był wątpliwy, we wrześniu 1936 r. Zofia Kossak-Szczucka napisała artykuł "Najpilniejsza sprawa" wydrukowany w "Prosto z Mostu." Uznanie sprawy żydowskiej za problem religijny nazwała absurdem. Widząc konieczność walki ekonomicznej uważała, że "Bóg w swej wszechwiedzy znajdzie zapewne dla naszych win antyżydowskich okoliczności łagodzące, powoływanie się jednak na autorytet świętych nie jest właściwe, jest nawet bluźniercze. Młodzież polska musi walczyć z zalewem żydowskim pomimo, a nie z powodu swego odrodzenia religijnego."

Lata 30-te to okres dominacji w kat. org. akad. tendencji nacjonalistycznych. Walka z żydostwem, musiała także oznaczać mobilizację wewnętrzną walczących, wewnętrzną ich przemianę. Dopiero wtedy, gdy ludzie żyć będą na gruncie etyki ewangelicznej, nie będą ulegać wpływom "etyki żydowskiej." Społeczeństwo nie ewangeliczne stanie się podatne na miazmaty żydowstwa "które jest pasożytem żerującym na rozkładającym się ciele narodu. Zdrowego ciała on się nie ima."Takim zagrożeniem żydowskim miały być propagowane przez środowiska liberalne przemiany etyki płciowej.
Uważano jednak, że podstawową kwestia jest walka gospodarcza - zalecano bojkot ekonomiczny, zorganizowaną emigrację, a także walkę o numerus clausus.
Sprawa numerus clausus(przyjmowanie na uczelnie Żydów w stopniu proporcjonalnym do ich liczebności w kraju) został przez organizacje akademickie, także katolickie podjęty już w 1923r. Nigdy katolicy nie wycofali się z tego pomysłu, poza zastrzeżeniami co do "wszelkich sposobów." Taką postawę uzasadniano dwuznaczną postawą młodzieży żydowskiej, która w 1920 r. nie zaciągnęła się do wojska, lecz wyjechała za granicę, gdzie ukończyła odpowiednie fakultety, nostryfikowane później w kraju. Młodzież żydowska miał mieć powiązania z organizacjami komunistycznymi. Tak więc procent Żydów na uczelniach winien być ograniczony do 10%.

Po II wojnie światowej - od 1964 r. nasiliła się działalność frakcji "partyzantów" z Mieczysławem Moczarem i Grzegorzem Korczyńskim, grupa ta lansowała nacjonalizm, z wyraźnymi akcentami antysemickimi, antyniemieckimi i antyukraińskimi. Moczar uważał, że droga do zbliżenia partii ze społeczeństwem wiedzie przez wyeliminowanie z kierownictwa PZPR Żydów oraz lansowanie haseł narodowych.

W 1981 r. partia rozpoczęła walkę z opozycją za pomocą antysemickich haseł. Powstało Zjednoczenie Patriotyczne "Grunwald", które rozpoczęło nagonkę przeciwko przywódcom studenckiego marca 1968 r., przeciwko czołowym postaciom świata kultury, KOR. Kazimierz Cwójda, jeden z założycieli "Grunwaldu" w dniu 8 III 1981 r. nawoływał do czujności wobec "kolejnej generacji syjonistycznych pretendentów do władzy", a także "spadkobiercy twórców bermanowskiego systemu zbrodni i bezprawia - komandosi z 1968 r. rzekomi obrońcy robotników polskich, raz jeszcze chcą włączyć naszą wspaniałą, ofiarną młodzież w grę o władzę nad Polską, nad Polakami." Celem statutowym "Grunwaldu" było: "ukazywanie wrogich Polsce sił, ośrodków i mechanizmów dywersji przeciw Polsce, socjalizmowi[...] oraz przeciwdziałanie zewnętrznej propagandzie rewizjonistycznej, odwetowej, nacjonalistycznej i rasistowskiej."

Wysiedlenia - Ukraińców w roku 1944 przebywało na terytorium Polski ok. 700 tys. Ukraińców. Akcję przesiedlenia do ZSRR rozpoczęto na jesieni 1944 r. i zakończono w 1946 r. Po jej zakończeniu pozostało w Polsce ok. 160 tysięcy Ukraińców.

Białorusini - w latach 1944-46 około 46 tysięcy Białorusinów zostało wysiedlonych. W praktyce sprawowania władzy przez PZPR upowszechniała się zasada jednolitości etnicznej państwa polskiego. Przejawiało się to w ignorowaniu przez władze istnienia mniejszości narodowych. W latach 70-tych zarządzeniem administracyjnym zmierzano do zmiany nazw niektórych miejscowości na wschodnich terenach kraju. Innym przejawem takiej postawy było stwarzanie trudności w wyjazdach Ślązaków, Mazurów i Warmiaków do RFN.

Śląsk - badania ankietowe przeprowadzone w maju 1990 r. na Opolszczyźnie dotyczące narodowego samookreślenia wykazały, że 10% Ślązaków określa swą narodową przynależność jako niemiecką, 15% skłania się ku niemieckości, 65% uważa się za Ślązaków, zaś 12% za Polaków.






"ŻYDZI OSTROWIECCY. ZARYS DZIEJÓW" REGINA RENZ

W dniach 8 i 9 lipca 1904 r. doszło w Ostrowcu do pogromu. Uczestniczyli w nim głównie pracownicy miejscowej huty - zniszczono i splądrowano 127 domów żydowskich, pobito 2 Żydów, jeden zmarł.

12 marca 1945 r. doszło w Ostrowcu do napadu na mieszkanie Fajgli Krongold (która przeżyła wojnę dzięki polskim dokumentom). W mieście krążyły pogłoski, że posiada ona listę Polaków, którzy w czasie okupacji przyczynili się do śmierci Żydów z Ostrowca. Dwóch młodych ludzi, byłych żołnierzy AK, weszło do mieszkania Fajgli z zamiarem odebrania tej listy. Wewnątrz zastali jednak kilkanaście osób i w powstałym zamieszaniu otworzyli ogień zabijając 4 osoby i raniąc kilka innych. Śmierć poniósł siedemnastoletni Leib Lusting, który wraz ze swym ojcem przeżył obóz koncentracyjny. Ofiarą była też Żydówka z Ćmielowa.

Pisze Krzysztof Urbański: "Zaraz po przejściu frontu w 1944 r. we wsi Kisielów w powiecie jarosławskim wymordowano cała rodzinę Saula Schlafa, w tym pięcioro dzieci; nad brzegami rzeki Wieprz mieszkańcy wiosek Masów i Młynek koło Dęblina wymordowali 64 robotników żydowskich, którzy zbiegli z transportu jadącego z Dęblina do Częstochowy. "






Adam Michnik:

- "W imię przebaczenia...":

"Problem przejścia od dyktatury do demokracji zawsze przynosi ten sam wielki dylemat. Po jednej stronie są ci, którzy domagają się sprawiedliwości i rozliczenia, po drugiej ci, którzy domagają się pojednania i spokoju. Rozumiem tych, którzy mówią o sprawiedliwości i o rozliczeniach, rozumiem tych, co pragną ujawnienia tajnych współpracowników aparatu bezpieczeństwa i żądają sądu nad dyktaturą.

Spoglądając z perspektywy skrzywdzonego nie można tym żądaniom odmówić zasadności, skrzywdzony ma prawo wiedzieć, kto go krzywdzi i żądać zadośćuczynienia. I zwykle próbuje on dochodzić swego prawa. Tak zawsze było w historii. Dążenie do sprawiedliwości często przeobraża się w odwet na krzywdzicielach. Dlatego też jednak spadały głowy monarchów - Stuartów, Bourbonów, Romanowów. A potem upadały głowy tych, którzy byli przeciw egzekucji monarchów. A potem tych, którzy byli przeciwko egzekucji obrońców monarchów. I tak bez końca. Istnieje jakaś okrutna logika rewolucji. Pożera ona swych oprawców, a potem swoje dzieci. Nikt tego najpierw nie chce, najpierw wszyscy chcą wolności i zgody, a potem odwetu nikt już nie jest w stanie kontrolować.

Akt sprawiedliwości przekształcony w akt odwetu staje się fragmentem gry politycznej i walki i władzę. Powstają nowe niesprawiedliwości i nowe krzywdy. Zagrożona zostaje wolność, zagrożone zostaje prawo. Ludzie przestają czuć się bezpiecznie, wkrada się strach. Walka o demokrację kończy się wojną wszystkich ze wszystkimi. Pojawia się widmo chaosu, a wraz z nim widmo nowej dyktatury.

Tak stało się w Iranie, tak zaczyna stawać się w Gruzji, tak może być wszędzie(...)

Lękam się procesu politycznego, w którym zwycięzcy sądzić będą pokonanych. Parę razy oglądałem takie procesy, nie chciałbym tego więcej zobaczyć. Czasem myślę, że do głogu sprawiedliwości, który jest obecny w żądaniach potępienia stanu wojennego, dołącza się głód zemsty. I dołącza się jakiś osobliwy antykomunizm, który przestał być duchową i społeczną obroną przed dyktaturą, przestał być walką o wolność, a stał się jedynie negatywnym spoiwem obozu politycznego, który określa siebie jako centroprawicę. I czasem myślę, że kiedy realnych komunistów zabraknie, to będzie się ich tworzyć, że wspólny wróg potrzebny będzie dla scementowania świata nowej władzy.

Antykomunizm, jak i antyfaszyzm, może być trucizną. Jeden i drugi wyrósł ze zrozumiałych lęków, ale łatwo przeobrazić się może w uparte szukanie wroga klasowego czy wroga narodowego, w myśl znanej skądinąd doktryny o wciąż zaostrzającej się walce z tym wrogiem.

Obawiam się wreszcie, że grozi nam wszystkim szukanie kozła ofiarnego. Ktoś musi zapłacić za tamte upokorzenia i cierpienia, ale także za nasze własne grzechy, słabości i strachy. Szukaniem kozła ofiarnego łatwo zagłuszyć własne sumienie(...)

Zwracam się do Posłów Sejmu Rzeczypospolitej, by uznając w imię prawdy stan wojenny za nielegalny, uchwalili ustawę abolicyjną dla jego architektów, którzy byli zarazem architektami Okrągłego Stołu.

W imię przebaczenia i pojednania.

"GW" 13 XII 1991, nr 290

- "Antka Macierewicza znałem wcześniej i zapamiętałem, że piętnował mnie jako dosyć zgniłego oportunistę. Był entuzjastą MIR-u, skrajnie lewackiej organizacji chilijskiej, która atakowała Salvadora Allende z lewa. Był też wielbicielem Che Guevary. Pamiętam również jego zachwyty nad akcją terrorystyczną "Czarnego Września" podczas olimpiady w Monachium w roku 1972. Pamiętam też jego akcję zbierania podpisów przeciwko wizycie Nixona w Polsce - dlatego, że to łajdak, który napada na Wietnam...(...) Ale gdybyś wtedy powiedział Antkowi, że kiedyś stanie się wcieleniem radykalnej postendecji, to plunąłby ci w twarz, że oszczercą jesteś."






Gustaw Herling - Grudziński "Dziennik pisany nocą" 8-31 maja 1991 r.

Emerytowany dziennikarz z Kielc, naoczny świadek wydarzeń, widział młodego Żyda stojącego po kolana w rzeczce Silnicy. Słaniał się na nogach, był zmaltretowany, pokrwawiony. Po obu stronach rzeki zgromadził się tłum napastników i rzucał w niego kamieniami. Działo się to już w piątej godzinie pogromu! Ci ludzie - wspomina świadek - kamienowali człowieka w sposób beznamiętny, ciskali kamieniami od niechcenia, czekali, kiedy padnie.

Ale nie padł, wiem to z innych źródeł. Nie padł na twarz, bo rzeczka, choć płytka, udusiłaby go szybko. Padł tylko na kolana, ogromnym wysiłkiem woli podnosił się znowu, rozkładał szeroko ramiona, jakby szukał ramion krzyża do oparcia, do zaczepienia się o coś w pustym powietrzu przecinanym ze świstem kamieniami. Nie kamienowali go, przybijali do niewidocznego krzyża gwoździami kamieni. Nie robili tego w sposób beznamiętny, śmiali się, szydzili, jak na Golgocie. Jakaż siła tkwi w człowieku, który upiera się żyć po latach codziennego umierania! Upadał na kolana, podnosił się z trudem, cały już we krwi, machał rozkrzyżowanymi ramionami, znowu upadał i znowu się podnosił. Zapadł zmierzch, gdy padł wreszcie na płask ugodzony ostrym kamieniem w skroń. Rzeczka była zbyt płytka, by ponieść go ze słabym prądem. Rzucono jeszcze na niego kilka cięższych kamieni, aby się upewnić, że w nocy, rozkrzyżowany na mulistym dnie, nie spróbuje oderwać się od swego krzyża.






Mateusz Wyrwich - "Jaworzno"

W Hrubieszowie w areszcie śledczym funkcjonariusze UB w trakcie przesłuchań wlewali przesłuchiwanym terpentynę do nosa.

Relacja z przesłuchania na UB: "Wsadzali mnie do beczki wypełnionej wodą i podgrzewali. Jeden z funkcjonariuszy siedział na pokrywie i od czasu do czasu pytał, czy się namyśliłem. A ja nie bardzo mogłem się namyślić, bo poza tą dwójką prowokatorów nie znałem nikogo z żadnej organizacji. Byłem tak poparzony, że skóra schodziła ze mnie płatami."

W Lesznie UBecy kazali przesłuchiwanym stać nieruchomo i trzymać ręce uniesione nad głową. Między palce wkładano kawałki fosforu i podpalano. Opuszczenie rąk karano biciem.

OBOZY PRACY - Władysław Gomułka na plenum KC PPR w 1946 r. : "Hitler zrobił obozy pracy, uważacie, że to jest taka faszystowska idea. Hitler włożył w to taką faszystowską ideę, a my możemy włożyć ideę ludową."

W listopadzie 1945 r. powstała Komisja Specjalna do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym. Jej szefem został główny ideolog PPR Roman Zambrowski. Delegatury komisji swoje siedziby miały we wszystkich Wojewódzkich Urzędach Bezpieczeństwa Publicznego. Komisja miała prawo skazać na kilkuletni pobyt w obozie pracy.

Ogółem w czasie istnienia Komisji w latach 1945-53 istniało 300 obozów pracy, najokrutniejsze w Ostrowcu Świętokrzyskim, Mielęcinie, Słupsku, Pułtusku, Siemianowicach Śląskich, Iławie, Białymstoku, Ełku, Potulicach, Strzelcach Opolskich, Rusku koło Strzegomia, Kamiennej Górze i Jaworznie. Podczas 8 lat funkcjonowania obozów skazano 250 tysięcy osób. Były osobne obozy dla Ukraińców, Łemków, Cyganów.

Relacje: "Za najdrobniejsze przewinienie bito. Za karę, przy kilkunastostopniowym mrozie, ganiano nas nago przez kilka godzin, wyzywając najwulgarniejszymi słowami. Potykające się kobiety bito pałkami wypełnionymi ołowiem. Kiedy uciekła jedna z dziewcząt, musiałyśmy skakać kilka godzin 'żabką'. Po złapaniu jej zorganizowano nam dodatkowy apel. Okropnie pobitej, nagiej uciekinierce powieszono na piersiach metalową tablicę z napisem: 'Przeze mnie skakałyście żabką'. Milicja nawoływała: 'Bijcie ją'. Nikt tego nie zrobił."

JAWORZNO - w miejscowości tej Niemcy w 1943 r. utworzyli filię oświęcimskiego obozu. Filia ta istniała do stycznia 1945 r. Z chwilą wejścia na te tereny wojsk sowieckich utworzono obóz koncentracyjny dla Niemców, Ślązaków, volksdeutschów, Cyganów i Ukraińców z akcji "Wisła."
Przez kilka miesięcy komendantem obozu był J. Mordasow, kapitan NKWD. Pod koniec roku zastąpił go Salomon Morel. W pierwszym roku istnienia obozu zmarło 5100 osób, w 1946 - 1000, do 1949 zmarło 10 000.

Komendant Mordasow, kiedy się upił, lubił sobie postrzelać do "ruchomych celów." Kazał biegać ludziom i celował do nich. Lubił też gwałcić. Jego strażnicy również. Dokonywano gwałtów na młodych dziewczętach w obecności rodziców.

Po odwołaniu Mordasowa, w listopadzie 1945 r. komendantem obozu został kapitan Salomon Morel. Wcześniej pracował w obozie w Świętochławicach. Osobiście mordował ludzi, przez kilka miesięcy, dwa razy w tygodniu, wraz z grupą funkcjonariuszy odwiedzał baraki zamieszkane przez niemieckich jeńców wojennych. Bili pałkami, deskami, stołkami. Znęcali się nad rannymi i chorymi.

W 1950 r. w czasie likwidowania obozu i tworzenia nowego, dla młodzieży strażnicy dokonywali "redukcji" więźniów. Ustawiano naprzeciw siebie grupę Niemców i Ukraińców, dawano kije i mówiono - "albo oni, albo wy." Musieli się sami mordować. Ci co przeżyli, chowali zabitych.






red. J. Sobczak "Społeczeństwo polskie: wyzwania i dylematy rozwojowe" - J. Sobczak "Społeczeństwo planowej zmiany społecznej; dylematy jego przebudowy"

Środowiska opozycyjne w latach 1980-81 sformułowały cztery alternatywne sposoby dokonania przekształceń dotychczasowego systemu społeczno-politycznego. Wg. A. Arato "Civil society against the state: Poland 1980-1981. Telos v. 47." były to:

- korporacjonizm - nawiązywał do doświadczeń Kościoła katolickiego w Polsce, zakładała depolityzację społeczeństwa, proponowała tworzenie niezależnych instytucji, które gwarantowałyby autonomię oraz umożliwiły prowadzenie negocjacji z państwem i kontrolę jego poczynań

- społeczny pluralizm - akceptacja istniejącej struktury władzy, niezależna działalność i swobodne organizowanie się społeczeństwa. Miało to umożliwić powstanie mechanizmu prowadzenia negocjacji i zawierania kompromisów pomiędzy "zdeetatyzowanymi instytucjami", a w konsekwencji - łączenia się społeczeństwa dla negocjowania z państwem.

- syndykalizm - wywieranie nacisku na aktualną politykę państwa oraz równoczesne tworzenie tzw. "Samorządnej Rzeczypospolitej." Rola państwa miała zostać sprowadzona do prowadzenia polityki zagranicznej.
Autorami koncepcji 2 i 3 byli działacze KOR.

- parlamentarny pluralizm - alternatywa proponowana przez KPN, określana jako "rewolucyjna." Zakładano przejęcie władzy politycznej przez dawne partie polskie. W sferze ideologicznej nawiązywano do wartości narodowych.

W latach 1980-81 aktywność "Solidarności" prowadziła do realizacji dwóch koncepcji korporacjonizmu i syndykalizmu. Powstawały organizacje reprezentujące interesy różnych grup społeczno-zawodowych np. chłopskie, rzemieślnicze, inteligencji twórczej (Komitet Porozumiewawczy Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych), młodzieży studenckiej (Niezależne Zrzeszenie Studentów). Ważną funkcję zaczęły spełniać społeczne instytucje konsultacyjno-doradcze (np. Ośrodek Prac Społeczno-Zawodowych KKP NSZZ "Solidarność", podobne ośrodki były tworzone na poziomie poszczególnych regionów).

Propozycje przekształcenia systemu gospodarczego postulowały uspołecznienie gospodarki. W 1981 powstała koncepcja powołania Społecznej Rady Gospodarki Narodowej, która miała spełniać funkcje kontrolne (ocena prowadzonej przez rząd polityki gospodarczej, ocena sytuacji gospodarczej, kontrola przygotowywanych aktów prawnych) i możliwość zgłaszania inicjatyw w zakresie spraw gospodarczych.

Uspołecznienie przedsiębiorstw, miało następować poprzez rozwój samorządności pracowniczej oraz dążenie do tworzenia tzw. przedsiębiorstw społecznych. Taki typ przedsiębiorstwa miał stać się podstawową jednostką gospodarczą gospodarki narodowej, która zostanie wyłączona spod administracji państwowej. Obok nich miały funkcjonować przedsiębiorstwa państwowe (PKP, łączność, energetyka) prywatne i spółdzielnie.

Inicjatorem i koordynatorem prac nad opracowaniem nowego statutu samorządu pracowniczego oraz projektu ustawy o przedsiębiorstwie społecznym była tzw. "Sieć." Była to konsultacyjno-doradcza struktura "Solidarności", utworzona przez Komisje Zakładowe dużych przedsiębiorstw państwowych.

literatura - R. Bugaj "Spór o paradygmat reformy" Zmiany nr 8.
J. Staniszkis "Ontologia socjalizmu"
J. Tarkowski "Wariant korporacyjny" Res Publica nr 4."