Od 15 lat najlepiej zapowiadający się poeta pokolenia "brulionu". Urodził się w Wigilię, jak Adam Mickiewicz, inny czołowy poeta swojego pokolenia. Urodził się w Piaskach na Lubelszczyźnie, ale najłatwiej go spotkać na krakowskim Rynku. Korektor "Tygodnika Powszechnego". Wokalista zespołu Świetliki. Autor tomów poetyckich: "Zimne kraje", "Schizma", "Trzecia połowa", ostatnio "Czynny do odwołania". Współautor (z Grzegorzem Dyduchem, basistą Świetlików) książki Marianny G. Świeduchowskiej "Katecheci i frustraci".
Marcin Świetlicki: Dzień
dobry.
bobo: Co po latach napiszą w
encyklopediach o
bruLionie?
Marcin Świetlicki: Wolałbym,
żeby nie pisano o bruLionie w
encyklopediach.
plum: Dlaczego misie są
złe?
Marcin Świetlicki: Bo tak. Bywają
dobre, ale nie w moim
środowisku.
icaneatglass: Co zespół
Świetliki myślał sobie podczas tworzenia nowej
płyty?
Marcin Świetlicki: Zespół
Świetliki nie jest organizmem myślącym. Myśli się potem, nie podczas
tworzenia płyty.
Mariusz: Jaki jest
Pański stosunek do autorytetów polskiej poezji - Miłosza,
Szymborskiej czy
Herberta?
Marcin Świetlicki: Lubię
wszystkich, którym się chce jeszcze pisać. Ostatni wiersz Czesława
Miłosza natomiast wydrukowany w "Tygodniku Powszechnym" zdecydowanie
mnie przeraził.
Mariusz: Kto urodził się
pod wulkanem?
Marcin Świetlicki: Po
wulkanem urodziło się 9 i 5 roku temu dziecko, Maciek Świetlicki,
obecnie uczeń klasy IIIa.
mmadi: Marcin
Świetlicki jak nikt potrafi wmówić ludziom, że jest głęboki, i
nieźle mu się to
udaje.
Marcin Świetlicki: Całe życie
usiłowałem wmówić ludziom, że jestem
płytki.
twór_F: Na egzaminie z
literatury współczesnej obowiązuje "orientacja" w poezji Marcina
Świetlickiego. Jaką orientację ona prezentuje?
;-)
Marcin Świetlicki:
Heteroseksualną.
twór_F: Tak powiem na
egzaminie. :-)))
Marcin Świetlicki:
Proszę bardzo.
bobo: Dokąd zmierza
świat?
Marcin Świetlicki: Nie mam
pojęcia, naprawdę. Nie jestem w stanie niczego
wymyślić.
icaneatglass: Czy zatem zespół
przestał być organizmem czującym, czy za bardzo przywiązałem się do
poprzednich dokonań?
:-)
Marcin Świetlicki: Zespół nigdy nie
czuł, zespół nie jest po to, żeby czuć. To słuchacze są od
czucia.
MESCALITO: Witam serdecznie i
gratuluję twórczości. Czy masz zamiar kontynuować projekt
telewizyjny "Małżowina" albo może coś innego w tym
stylu?
Marcin Świetlicki: Nic innego w
tym stylu. To było dawno, i to nie było moje. Należy zapytać o to
reżysera Wojciecha Smarzowskiego. Ja jednak nie przeżyłbym
"Małżowiny II".
adamo: Panie Świetlicki,
dlaczego Pana wierszyki się nie
rymują?
Marcin Świetlicki: Rymują
się.
adamo: Nie rymują
się!
Marcin Świetlicki:
RYMUJĄ!!!
mariunio: Co myślisz o poezji
Darka Foksa?
Marcin Świetlicki: Myślę o
poezji Darka Foksa. Jest wielu poetów, o których poezji nie
myślę.
bobo: Co sądzisz o kulturze
masowej? O telenowelach i disco
polo?
Marcin Świetlicki: Kiedyś z dużą
pasją oglądałem telenowele, kiedyś z dużą pasją słuchałem disco
polo. Teraz powoli tracę wszelką
pasję.
MESCALITO: A propos kultury
masowej, co sądzisz o
MTV?
Marcin Świetlicki: Nie oglądam.
Nie lubię patrzeć na piosenki. Nie wierzę w
teledyski.
bobo: Co sądzisz o sztuce
nowoczesnej, np. twórczości Katarzyny
Kozyry?
Marcin Świetlicki: Muszę być
pozytywnie nastawiony do sztuki współczesnej. Obiecałem
koledze.
adamo: Czy projekt Świetlicki
& Trzaska ma szansę na
powtórkę?
Marcin Świetlicki: Tak. Kiedy
przyjdzie na to pora. Na razie w przyszłą sobotę zadebiutuje w
Gdańsku kompletnie nowy duet Paulus +
Świetlicki.
adamo: Czy nie uważasz, że
Marcin Świetlicki stał się poetą
masowym?
Marcin Świetlicki: Trochę
utyłem.
christop: Czy obecnie można żyć
z poezji?
Marcin Świetlicki: To pytanie
do Jacka Podsiadły.
mmadi: Czy spełniasz
się, występując w "Pegazie", czy robisz to tylko dla
kasy?
Marcin Świetlicki: Nie spełniam
się, gdyż już dawno się spełniłem. Spełniłem się w wojsku. Robię to
tylko dla kasy. Chociaż czasami odpowiadam na to pytanie
inaczej.
MESCALITO: Ludzie z Twojego
pokolenia wchodzą do telewizji. Czy są możliwe w niej radykalne
zmiany, czy kupują was
fakturą?
Marcin Świetlicki: Moje
pokolenie już dawno wyszło z telewizji. Zdaje się, że jestem tam
najstarszy. Na pewno niebawem wyjdę
stamtąd.
iwa: Powiedz coś o swojej
przyjaźni ze Stasiukiem. Jaki on jest ? "Pegaz" w Twoim wykonaniu
jest wspaniały!
Marcin Świetlicki: Mam
tylko dwóch przyjaciół, Batmana i Spidermana. Stasiuk jest cudowny.
"Pegaz" w moim wykonaniu - nie.
adamo:
Czytałeś "Pod Mocnym
Aniołem"?
Marcin Świetlicki: Nie.
Chociaż wszyscy czytali. Czytałem poprzednie książki tego
warszawskiego autora.
mmadi: A Ty jesteś
najpiękniejszy i w ogóle zaraz wymasuję Ci
stopy...
Marcin Świetlicki:
...
twór_F: Czy lubisz
prowokować?
Marcin Świetlicki:
Tak.
mmadi:
:-)
christop: Która Pana
działalność przynosi "największe zyski
materialne"?
Marcin Świetlicki:
Żebractwo.
twór_F: Czy masz jakieś
powtarzające się sny? Jak w ogóle traktujesz te nocne twory
wyobraźni? Zapisujesz je czasami na
przykład?
Marcin Świetlicki: Kilka
moich wierszy, kilkanaście moich wierszy, kilkadziesiąt moich
wierszy to zapisy snów. Zazwyczaj miałem sny koszmarne. Jest w nich
pewna powtarzalność i śni mi się nieistniejący dom, który bardzo
dobrze mogę usytuować na mapie Krakowa. Mieszkam tam i prowadzę
niedobre życie. Ten sen pojawia się bardzo
często.
mmadi: A mi się dzisiaj śniło,
że tańczyłam krakowiaka przed papieżem. Co to oznacza
Marcinie?
Marcin Świetlicki: To znaczy,
że papież nie przyjedzie do Warszawy, tylko do
Krakowa.
adamo: Jesz mięso? Czy tylko
tak śpiewasz i
piszesz?
Marcin Świetlicki: Jem mięso
zimą. Latem unikam.
karolinkak: Czy
kultura masowa z definicji jest
gorsza?
Marcin Świetlicki: Nie. Ale nie
znam pełnej definicji.
iwa: Czy
pójdziesz na spotkanie z
papieżem?
Marcin Świetlicki: Mieszkam o
jeden przystanek od bazyliki, którą nawiedzi Jan Paweł II. Wystarczy
mi ta bliskość. Jeżeli na jednym metrze kwadratowym znajduje się
więcej niż jedna osoba - umieram.
adamo:
Czy możliwy jest duet Maleńczuk -
Świetlicki?
Marcin Świetlicki: Tak, ale
w domu pogodnej starości.
Moderator: To
już niedługo :-)
Marcin Świetlicki: To
już niedługo.
MESCALITO: A co z
koncertami? Lubisz jak słuchają, żywo
reagują?
Marcin Świetlicki: Tak, ale
nie lubię na nich patrzeć. Kilka razy zauważyłem niedobre
spojrzenie.
mmadi: Ile masz lat,
Marcinie, że tak niedyskretnie
zapytam?
Marcin Świetlicki: 40, że tak
niedyskretnie odpowiem.
iwa: Czytasz
"Wyborczą"?
Marcin Świetlicki: Czytam w
pracy 1/3 kolumny o kulturze. Bardzo lubię "Wysokie Obcasy" i
"Gazetę Telewizyjną".
iwa: Jak Ci się
współpracuje z wydawnictwem Czarne? Podobno są tam niezłe klimaty.
To prawda?
Marcin Świetlicki: Od roku
nie płacą, ale wolę, żeby to oni nie płacili, a nie jacyś anonimowi
wydawcy.
christop: Czy najpierw powstają
teksty, czy muzyka w Pana
zespole?
Marcin Świetlicki: I tak, i
tak.
mar: Co sądzisz o
środowisku twórców z Piwnicy pod
Baranami?
Marcin Świetlicki: Prawdziwa
cyganeria. Biorą narkotyki, zadają się z występnymi kobietami.
Imponuje mi to.
Kwiatuszek: Dlaczego
znika Pan z mieszkań o 7 rano zostawiając nagie
kobiety?
Marcin Świetlicki: Coś trzeba
zostawić po sobie.
christop: Czy mógłby
Pan pisać felietony w "Tygodniku Powszechnym"? Jak się Panu podobają
felietony Jacka
Podsiadły?
Marcin Świetlicki: Nie
mógłbym pisać felietonów w "Tygodniku Powszechnym", albowiem pisanie
felietonów to nie jest zajęcie dla mężczyzny. Bardzo podobają mi się
felietony Jacka Podsiadły.
iwa: Opowiedz
o pracy w "Tygodniku Powszechnym". Jak tam trafiłeś
?
Marcin Świetlicki: Przypadkiem. Nie
spędzam tam zbyt wielu godzin tygodniowo, ale tak się złożyło, że
spędziłem już tam 11 lat i będzie mi bardzo smutno, jak przeniosą
"Tygodnik Powszechny" do
Warszawy.
MESCALITO: Też siedzę w
redakcji, a korektorzy to zawsze równe chłopy. Czy dobrze napisałem:
kakałko?
Marcin Świetlicki:
Znakomicie.
mar: Za co Świetlicki
dziękował Lindzie na ostatniej swojej
płycie?
Marcin Świetlicki: On dobrze
wie za co.
karolinkak: Kiedyś
powiedziałeś (bardzo kiedyś, zdaje się, że w wywiadzie do
"Machiny"), że młodzież punkowa jest najinteligentniejsza i to oni
najczęściej czytają Świetlickiego i słuchają Świetlików. Punków co
raz mniej, a co z inteligentną
młodzieżą?
Marcin Świetlicki: Mam 40
lat i coraz dalej jestem od młodzieży, bliżej mi do Czesława
Miłosza.
mariunio: Co
czytasz?
Marcin Świetlicki: W tej
chwili strasznie grubą książkę Pereca "Życie. Instrukcja
obsługi".
adamo: Byłeś kiedyś zazdrosny
o jakiś wiersz debiutujących
poetów?
Marcin Świetlicki: Nie.
Zazdrość nie dotyczy poezji. Bardzo się cieszę, jeżeli ktoś coś
ładnego napisze. Poważnie.
mar: Jak
sądzisz, kto jest odbiorcą Twojej
twórczości?
Marcin Świetlicki:
Wymyśliłem sobie kiedyś, że ludzie inteligentni, ale spotykam coraz
częściej ludzi, których odbieram jako inteligentnych, a którzy
kompletnie nie interesują się moją
twórczością.
adamo: Czy piszesz dla
siebie czy dla
czytelników?
Marcin Świetlicki:
Zwariowałbym, gdybym pisał dla
siebie.
adamo: Czy wiesz, że Twoje
wiersze analizuje się na maturach? Chciałbyś analizować swoje
wiersze?
Marcin Świetlicki: Nie.
Wiersze nie są do
analizowania.
christop: Czy po latach
wstydzi się Pan któregoś swojego
wiersza?
Marcin Świetlicki: Około
siedmiu, z pozostałych 400 jestem bardzo
zadowolony.
adamo: Czy chcesz dostać
Nike?
Marcin Świetlicki: Nie dostanę.
Fryderyka też nie dostanę.
adamo: Czy
Jacek Podsiadło robił Ci wyrzuty za
nieprzysiadalność?
Marcin Świetlicki:
Raczej nie.
iwa: Którą książkę Stasiuka
lubisz najbardziej? Dlaczego jest
cudowny?
Marcin Świetlicki: Gdybym nie
powiedział, że jest cudowny, nie zapłaciłby mi nigdy. Kocham
wszystkie jego książki.
adamo: Uprawiasz
sporty?
Marcin Świetlicki: Nie,
Camele.
adamo: Ile naprawdę napisałeś
wierszy o wódce i
papierosach?
Marcin Świetlicki: Mniej
niż 37.
adamo: Czy raz napisany wiersz
upiększasz?
Marcin Świetlicki: Zdarza
się. Rzadko, ale zdarza się.
iwa: Czy
oglądasz siebie w
"Pegazie"?
Marcin Świetlicki: Nie.
Chyba że przypadkiem. Nie lubię na siebie patrzeć. Nie lubię się
słuchać.
nikt_inny: Miewasz wyrzuty
sumienia?
Marcin Świetlicki:
Tak.
nela: Przejmujesz się upływającym
czasem?
Marcin Świetlicki:
Tak.
bobo: Co myślisz o nowym
"Przekroju"?
Marcin Świetlicki: I tak,
i nie.
jacek: Jakie kobiety Pan
lubi?
Marcin Świetlicki:
Tak.
mmadi: Czy po obejrzeniu "Amelii"
chciałeś być dobry?
Marcin Świetlicki:
Nie oglądałem "Amelii". Nie chcę być
dobry.
mmadi: Lubisz
siebie?
Marcin Świetlicki:
Nie.
karolinkak: Do kiedy człowiek może
się buntować?
Marcin Świetlicki: Nie
mam pojęcia.
Ptys: Lubisz kino
gejowskie?
Marcin Świetlicki: Tylko
animowane.
adamo: Dlaczego Misie są złe?
Ciężkie dzieciństwo?
Marcin Świetlicki:
Tak.
christop: Kim Pan jest z zawodu?
Czy marzenia z dzieciństwa się
spełniły?
Marcin Świetlicki: Z zawodu
jestem poetą. To nie marzenia z dzieciństwa. Mając 6 lat, zacząłem
chodzić do pracy - pisać wiersze. Tak jest do
dziś.
karolinkak: Chciałbyś napisać
powieść albo coś na
deski?
Marcin Świetlicki: Napisałem
powieść z kolegą. Próbowałem z kolegą napisać dramat. Dramat jest
trudniejszy niż powieść.
polek: Czy bili
Pana w przedszkolu?
Marcin Świetlicki:
Nie.
twór_F: Czy lubiłeś w przedszkolu
recytować wierszyki i występować w
przedstawieniach?
Marcin Świetlicki:
Nie.
mmadi: Znałeś Ryśka
Riedla?
Marcin Świetlicki:
Nie.
amelia_z_pia: Czy pomysł z "zasłoną
dźwiękową" z odkurzacza (Śnieduchowska) jest Twój
?
Marcin Świetlicki:
Tak.
mariunio: Czy jesteś
zamożny?
Marcin Świetlicki:
Nie.
twór_F: Zawsze wypowiadasz się tak
krótko i węzłowato?
Marcin Świetlicki:
Otóż, drogi młody człowieku, chcielibyśmy bardzo odpowiedzieć na jak
najwięcej pytań (etc., etc.,
etc.).
twór_F: Będę się chwalić, że
jestem droga Marcinowi Świetlickiemu.
;-)))
Ptys: Czy jedzie Pan dzisiaj
do Krakowa? Jeśli tak, czy ma Pan 2 godziny wolnego
czasu.
Marcin Świetlicki: Wyjeżdżam o
16:05, z peronu IV.
iwa: Czy często
bywasz w Warszawie? Jak się mieszka w
Krakowie?
Marcin Świetlicki: W
Warszawie bywam co środę. Już około południa zaczynam tęsknić za
Krakowem, gdzie mieszka mi się bardzo źle, ale i tak lepiej niż
gdziekolwiek.
karolinkak: Czy Warszawę da
się lubić?
Marcin Świetlicki: Może w
waszym środowisku.
christop: Czy może
Pan zacytowć swój wiersz z okresu wczesnej twórczości (kiedy Pan
miał 6 lat)?
Marcin Świetlicki: Nie.
Pamiętam, ale nie zacytuję.
mariunio:
Miałeś już kryzys wieku
średniego?
Marcin Świetlicki: Mam przez
cały czas, ale jeszcze bardziej się
pogłębi.
jacek: Jakim samochodem Pan
jeździ?
Marcin Świetlicki: Nie
jeżdżę.
mariunio: Stać Cię na
samochód?
Marcin Świetlicki:
Nie.
twór_F: Jak najchętniej spędzasz
czas w pociągu relacji
Wawa-Kraków?
Marcin Świetlicki: Gramy z
kolegą w Scrabble. Wynik na dzień dzisiejszy to zdaje się 77 do 35
dla niego.
iwa: Czy zawsze w środę jest
nagrywany Pegaz ? Jesteś tam naprawdę
fajny!
Marcin Świetlicki: Tak, zawsze w
środę. Nie, nie jestem tam naprawdę
fajny.
Ptys: Kto jest fajniejszy,
Sendecki czy Baran?
Marcin Świetlicki:
Kocham obydwu.
pablo: Gdybyś miał do
wyboru kolację z Czesławem Miłoszem albo z Jackiem Podsiadłą - to co
byś wybrał?
Marcin Świetlicki: Miłosz
na pewno jada rzeczy ciężkostrawne. Jacek Podsiadło na pewno jada
rzeczy nazbyt lekkostrawne. Wypośrodkowałbym. Nie odmówiłbym
Wisławie Szymborskiej.
mariunio: Ile
wódki wypijasz za jednym
posiedzeniem?
Marcin Świetlicki: Ja się
ruszam.
jacek: Jest Pan piękny. Jak
sobie Pan z tym
radzi?
Marcin Świetlicki: Jestem
brzydki. Nie radzę sobie z tym
zupełnie.
mariuszek: Czy nie irytują Cię
infantylne nastolatki zakochane w gwiazdach
kontrkultury?
Marcin Świetlicki:
Nie.
pablo: Czytujesz jeszcze Franka
O'Harę?
Marcin Świetlicki: Wstydzę się
przyznać, ale raczej tak.
mariunio:
Piszesz książkę?
Marcin Świetlicki:
Tak.
karolinkak: Czy poeta to
guru?
Marcin Świetlicki: Guru to guru,
poeta to poeta.
mariunio: Mówisz lub
czytasz po
angielsku?
Marcin Świetlicki: Raczej
czytam, niż mówię. Mówić się
wstydzę.
mmadi: Miałeś kiedyś kłopoty
(tudzież przyjemności) wynikające ze spotkania z
grouppies?
Marcin Świetlicki: Oni
najczęściej mają brody, są przedstawicielami kultury
hippisowskiej.
twór_F: Czy uważasz, że
celem poezji jest przerabiać zjadaczy chleba w
anioły?
Marcin Świetlicki: Wolałbym
przerobić anioła w zjadacza chleba.
iwa:
Lubisz Doorsów?
iwa: Ja też
uważam, że Marcin jest
piękny!
Marcin Świetlicki: Uważam, że
Morrison był świetnym wokalistą, ale niedobrym poetą.
Przepraszam.
twór_F: Czy jesteś
romantykiem?
Marcin Świetlicki: W 33
procentach, w pozostałych 66 jestem
pozytywistą.
mmadi: Czy przyjedziesz
jeszcze kiedyś do
Bogatyni?
Marcin Świetlicki: Nie wiem,
tam jest straszna dziura. W
ziemi.
mariunio: Czy byłeś kiedyś w
Edynburgu?
Marcin Świetlicki: Nie. Czy
tam jest jakaś dziura w ziemi?
mariunio:
Przyjedź do Edynburga na Festiwal, możesz u mnie się
zatrzymać.
Marcin Świetlicki: Nie. Nie
mam paszportu.
iwa: Czy byłeś kiedyś w
Pradze?
Marcin Świetlicki:
Przejazdem.
mmadi: Czy jesteś
zabawny?
Marcin Świetlicki:
Nie.
mariuszek: Lepiej się upić czy
upalić?
Marcin Świetlicki:
Upić.
mariuszek: Czy jesteś za
legalizacją
marihuany?
Marcin Świetlicki: Nie znam
się na tym. To jakieś wasze młodzieżowe
hobby?
jacek: Woli Pan śpiewać czy
pisać?
Marcin Świetlicki: Nie
śpiewam.
Ptys: Jakie zwierzątko wolisz,
kotka czy pieska?
Marcin Świetlicki:
Pieska.
pablo: Czy gdyby nie Brygada
Kryzys i Janerka, Twoje wiersze byłyby
inne?
Marcin Świetlicki: Pewnie trochę
tak, ale bardziej Kryzys niż
Brygada.
iwa: Czy często chodzisz do
teatru?
Marcin Świetlicki: Nie, w
ogóle. Nie lubię, jak dorośli ludzie aż tak się
męczą.
mariuszek: Zaśpiewałbyś z
Kazikiem
Staszewskim?
Marcin Świetlicki: Nie
wiem.
pablo: Czy generacja bruLionu ma
dla ciebie jeszcze jakieś
znaczenie?
Marcin Świetlicki: A co to
jest?
twór_F: Czy chciałeś być kiedyś
dziewczynką?
Marcin Świetlicki:
Nie.
pablo: Byłeś
punkiem?
Marcin Świetlicki: Nie. Może
trochę, ale nie na zewnątrz.
Bisior: Jak
wspominasz III LO im. Unii
Lubelskiej?
Marcin Świetlicki:
Koszmarnie, ale skończyła je również Beata Kozidrak. Widziałem
niedawno w telewizji, jak czule je
wspomina.
iwa: Widziałam Cię w filmie
"Anioł w Krakowie" - świetny epizod. Co myślisz o tym filmie
?
Marcin Świetlicki: Film mnie
rozśmieszył. Mój epizod był taki
sobie.
iwa: Czy często bywasz w Wołowcu
? Jak tam jest ? Byłeś świetny w filmie o Stasiuku!
Niesamowity!
Marcin Świetlicki: Byłem
pijany. Zawsze, kiedy jestem pijany, to jestem niesamowity. W
Wołowcu byłem około trzech razy. Ostatnio kilka lat
temu.
mmadi: Czy masz małżonkę i czy
lubisz dzieci?
Marcin Świetlicki: Mam
konkubinę. Lubię dzieci, ale nie
wszystkie.
pablo: Czyta Pan dziecku
swoje wiersze?
Marcin Świetlicki:
Nie.
twór_F: Czy lubisz sobie czasami z
kimś pomilczeć i czy nie uważasz, że to zbliża czasami bardziej niż
rozmowa?
Marcin Świetlicki:
Tak.
iwa: Marcin, jaki
jesteś?
Marcin Świetlicki: Nazywam się
Marcin Świetlicki. Jestem taki sam jak niektórzy
ludzie.
Ptys: Którą knajpkę w Krakowie
lubisz najbardziej
Marcin Świetlicki:
Nie interesuj się.
twór_F: A w
Warszawie?
Marcin Świetlicki: Chyba
żadnej. Boję się pochwalić jakąkolwiek warszawską
knajpę.
pablo: Czy Warszawa to miasto
szpanerów?
Marcin Świetlicki: Nie wiem.
Nie znam żadnego prawdziwego warszawiaka oprócz Dunina-Wąsowicza. On
szpanerem nie jest.
twór_F: Jakie masz
plany na długi majowy
weekend?
Marcin Świetlicki:
Żadnych.
pablo: A będzie jakaś
proza?
Marcin Świetlicki: Tak. Mówiłem
już chyba, że będzie. Będzie się nazywała
DANKEANANKE.
karolinkak: Co Cię
najbardziej wkurza?
Marcin Świetlicki:
Nie wiem. Denerwuję się bardzo często. Denerwuję się
wszystkim.
karolinkak: Czy wulgaryzmy w
poezji dodają smaku albo
prawdy?
Marcin Świetlicki: Nie znam się
na wulgaryzmach. Użyłem około trzech, czterech, a i tak jest mi to
pamiętane.
iwa: Jesteś taki sam jak
niektórzy ludzie - to znaczy
jaki?
Marcin Świetlicki: Właśnie taki
jak niektórzy ludzie. Nie mógłbym być taki jak
wszyscy.
pablo: Imponuje mi to, że
drukujesz w "Lampie", nie ma pewnie z tego kasy. Dlaczego to
robisz?
Marcin Świetlicki: Gdyż cenię i
szanuję wydawcę tego pisma.
pablo: Znasz
wiersz Riesenkampfa "Marcin
Świetlik"?
Marcin Świetlicki:
Tak.
twór_F: Czy lubisz
Gombrowicza?
Marcin Świetlicki:
Tak.
mariunio: Masz stronę w
Internecie?
Marcin Świetlicki:
Nie.
christop: Czy interesuje Pana
polityka? Czy chodzi Pan na
wybory?
Marcin Świetlicki: Interesuje o
tyle, o ile bezpośrednio mnie dotyka. Ostatnio głosowałem w LWP, bo
kazali.
Ivo: Co jest szczytem Twoich
marzeń jako artysty?
Marcin Świetlicki:
Już osiągnąłem. Teraz spadam.
twór_F:
Czy chciałbyś, aby gdzieś kiedyś stanął olbrzymi pomnik Marcina
Świetlickiego?
Marcin Świetlicki:
Byleby pośmiertnie.
mariunio: Czy chcesz
długo żyć?
Marcin Świetlicki:
Tak.
adamo: Czy oczekujesz czegoś od
życia?
Marcin Świetlicki: Tak, oczekuję
czegoś od życia.
olaa: Lody o jakim
smaku najbardziej lubisz jeść?
:)
Marcin Świetlicki: Pistacjowe,
bakaliowe, cytrynowe.
twór_F: Czy
wierzysz w miłość
dozgonną?
Marcin Świetlicki:
Tak.
mariusz: Czy jesteś przeciwnikiem
aborcji?
Marcin Świetlicki: Nie
wiem.
nela: Co sądzisz o klonowaniu
ludzi. Jesteś za?
Marcin Świetlicki:
Nie wiem.
mariunio: Jak leczysz
kaca?
Marcin Świetlicki: Nie wiem. Sam
odchodzi.
pablo: Czy Maleńczuk Cię
denerwuje (musiał ktoś
zapytać)?
Marcin Świetlicki:
Nie.
twór_F: Czy masz już dość tego
czatu i naszych
pytań?
Marcin Świetlicki: Nie
wiem.
Moderator: Dzięki za tłumny udział.
Pa pa.
Marcin Świetlicki:
Elegancko.