Die
Woche
Czcigodni
ludzie honoru
Przemysł
filmowy wykreował mafię na "honorową społeczność" - jest to
wyidealizowany, kiczowaty wizerunek, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
SVEN BODECKER
Jak
należy uzupełnić następujące zdanie? "Zrobię mu propozycję..."
Gdyby ktoś miał kłopoty z prawidłową odpowiedzią ("nie do
odrzucenia"), świadczyłoby to, że wyjątkowo skutecznie unikał kontaktu
z popkulturą w ciągu ostatnich 30 lat. A przecież już choćby ze względu na
legendarny występ Marlona Brando w roli Don Vita Corleone większość ludzi
powinna znać "Ojca chrzestnego" (1972 r.) Francisa Forda Coppoli,
czyli nagrodzoną trzema Oscarami filmową adaptację bestselleru Maria Puzo pod
tym samym tytułem (całkowity nakład: 21 mln egz.). Żadne inne dzieło nie wpłynęło
w tak dużym stopniu na ukształtowanie się obecnego w powszechnej świadomości
wizerunku mafii. Film ten przyczynił się do powstania mitu "honorowej społeczności",
którego działanie jest odczuwalne po dziś dzień. Poza tym wprowadził temat
mafii na rynek konsumencki.
Obecnie
przemysł rozrywkowy ma do zaoferowania o wiele więcej, niż tylko liczne filmy
odwołujące się do pierwowzoru, poczynając od dramatów typu "Goodfellas"
("Chłopcy z ferajny" Martina Scorsese), a kończąc na takich
komediach jak "Analyze This" ("Depresja gangstera" Harolda
Ramisa). Serial telewizyjny "The Sopranos" ("Rodzina Soprano")
zbiera kolejne nagrody, a w sklepach muzycznych można znaleźć płyty z
"La musica della mafia" (mała próbka: "Gdy śpiewa spiłowana
spluwa, krzyczy i umiera zdrajca"). Sklepy odzieżowe oferują spinki do
mankietów ĂĄ la mafiosi i jedwabne krawaty z wizerunkiem Ala Capone i
Lucky'ego Luciano. Turyści udający się na Sycylię zwiedzają górską wioskę
Corleone w poszukiwaniu źródeł cosa nostry, a po powrocie do domu mogą
przygotować "gołąbki lupara", korzystając z "Książki
kucharskiej mafii". Potem można się bawić najnowszymi dowcipami o mafii
albo umieścić na samochodzie oryginalną nalepkę z napisem: "Samochód
firmowy mafii - ręce precz!".
Film
Coppoli spotkał się z tak dużym zainteresowaniem dlatego, że publiczności
wydawało się, iż oto pierwszy raz uzyskała wgląd do świata mafijnego,
obowiązującej w nim skali wartości i rytuałów. Jednak "Ojciec
chrzestny" był tylko upiększoną i romantyczną wersją rzeczywistości,
w której dominowała faktyczna brutalność wymuszenia, zabójstwa na zlecenie,
korupcja, prostytucja, handel narkotykami i bronią. Z pewnością nie był to
film dokumentalny, już raczej "miła opera", jak stwierdził jeden z
amerykańskich gangsterów po obejrzeniu filmu.
I
nawet jeśli w kontynentalnej części Włoch interesy prowadzą mafiopodobne
bandy jak camorra (Neapol), 'ndrangheta (Kalabria) albo Sacra Corona Unita
(Apulia), to typowej mafii trzeba szukać na Sycylii. Tam też można odnaleźć
typy mentalności, dzięki którym zrodziła się ta tajna organizacja. Po dziś
dzień zachowuje swą atrakcyjność, ponieważ umożliwia członkom mafii
uniknięcie losu bycia "nikim zmieszanym z niczym", jak powiadali
liczni mafiosi.
Zawsze
przeciw
Przez
2,5 tys. lat ta śródziemnomorska wyspa stanowiła jedynie bezwolną zdobycz w
rękach najeźdźców. Okupacja Greków, Kartagińczyków, Rzymian, Bizantyjczyków,
Saracenów, Normanów, Hiszpanów i Habsburgów wciąż stawiała jej mieszkańców
w obliczu nowych władców i narażała na wyzysk, dopóki Garibaldi nie przyłączył
Sycylii do Włoch w 1860 r. Gdy pojawili się Piemontczycy, zastali naród, który
odnosił się nieufnie do wszelkich instytucji państwowych. Sycylijczykami
kierowało silne poczucie własnej godności i wiara, że trzeba brać prawo we
własne ręce; manifestowało się to m.in. w noszeniu broni - dla ochrony i
jako symbolu statusu; morderstwa i przemoc była na porządku dziennym. Włosi
byli zaszokowani i uważali te nowe dzieci królestwa za "dzikusów",
których należy ujarzmić za wszelką cenę. Ich program polityczny głosił:
ucisk i podnoszenie podatków. Jednak przymus wywołuje reakcję obronną. I tak
w 1866 r. doszło do powstania w Palermo, w wyniku którego miasto znajdowało
się przez tydzień w rękach 30 tys. chłopów. Piemontczycy byli przekonani,
że za rewoltą stała mafia.
Mussolini
nie dał rady
Od
1860 r. mafia stała się wrogiem władzy państwowej i od tego momentu zaczęto
ją zwalczać. Najbardziej skutecznie sprawę załatwił, jak się wydawało, włoski
faszyzm. W 1925 r. Benito Mussolini rozkazał usunąć prefekta Palermo i
obsadzić urzędy ślepo oddanymi faszystami. Po wieloletnich zakrojonych na
szeroką skalę czystkach Mussolini uznał mafię za pokonaną.
Jej
powrót rozpoczął się w roku 1943. Alianci chcieli zająć wyspę i zwrócili
się z prośbą o wsparcie do przebywającego w USA bossa mafijnego Lucky'ego
Luciano, który pozostawał wszak w dobrych stosunkach z
"antyfaszystami", bo tym właśnie stali się mafiosi za sprawą
Mussoliniego. A że byli przy tym jeszcze antykomunistami - tym lepiej. W dowód
wdzięczności za okazane usługi dopuszczono ich po desancie wojsk alianckich
do lokalnej polityki i niejednokrotnie powierzano funkcje burmistrzów.
Mafia
to coś więcej niż zorganizowana przestępczość. To połączenie państwa i
przestępstwa - wie o tym z własnego doświadczenia były burmistrz Palermo,
Leoluca Orlando. Pod tym względem rok 1943 był dla mafii wymarzonym punktem
startowym we włoskie czasy powojenne. Od tego momentu wszystko szło naprzód
pełną parą. Do końca lat 50. "mafii rolniczej" wystarczały
jeszcze tradycyjne sfery działania (szantażowanie chłopów i właścicieli
ziemskich). Podczas boomu na nieruchomości w latach 60. organizacja ewoluowała
w stronę "mafii miejskiej" i dzięki korupcji przeniknęła na wielką
skalę do administracji (za pieniądze publiczne budowano prowadzące donikąd
autostrady albo jazy, gdzie nie było wody).
W
latach 70. cosa nostra odrodziła się jako "mafia globalna", zarabiająca
miliardy dolarów najpierw na heroinie, a potem na przemycie broni i handlu żywym
towarem. Nie zrezygnowała przy tym z dawnych stref wpływów. "W mojej
okolicy nie możesz nawet wbić gwoździa bez cosa nostry" - oświadczył w
1992 r. były mafioso z sycylijskiego San Cataldo.
Struktura
rodziny
Również
przy tworzeniu struktur tej tajnej organizacji sięga się chętnie po
anachroniczne metody. Kto chce zostać przyjęty do "rodziny" (30 do
200 członków), jest najpierw uomo d'onore (człowiekiem honoru) lub też
"żołnierzem" na końcu hierarchii. Każdą grupą żołnierzy
dowodzi tzw. capo decina, oni wszyscy podlegają zaś capo famiglia (głowie
rodziny). Na czele kilku rodzin stoi capo mandamento (zwierzchnik okręgu),
kilku z nich deleguje się do komisji. Tę centralę władzy - praktycznie zarząd
Mafia SA - określa się mianem cupola (kopuła). Jej przewodniczący to capo
dei capi (szef wszystkich szefów). Jednym z nich był Toto Riina, z powodu
swego okrucieństwa nazywany również la belva (bestia).
W
latach 80. Riina znalazł się w kłopocie. Wielką wojnę mafijną, w czasie której
zginęło 1,5 tys. uomini d'onore, wygrała frakcja corleonesi.
"Tradycjonaliści" (czyli mafiosi, którzy chętniej posługiwali się
urzędnikami państwowymi instrumentalnie, niż ich zabijali) zostali odsunięci
od władzy, którą przejęli mniej powściągliwi zwolennicy corleonesi. Jednak
teraz państwo też pokazało pazury: w 1986 r. w tzw. "maksiprocesie"
dzięki zeznaniom pentito ("skruszonego" mafioso, który zaczął współpracować
z wymiarem sprawiedliwości) Tommaso Buscetty w stan oskarżenia postawiono 475
"ludzi honoru", zarzucając im morderstwa, szantaże, uprowadzenia,
handel narkotykami oraz przynależności do organizacji mafijno-kryminalnej.
Wtedy musiał interweniować Riina.
Pocałunek
z capo
Według
słów naocznego świadka miał on jakoby we wrześniu przyjąć na tajnym
spotkaniu w Palermo Giulia Andreottiego, wpływowego polityka Chrześcijańskiej
Demokracji, który u schyłku kariery miał zostać siedmiokrotnie premierem Włoch.
Punktem kulminacyjnym spotkania był ponoć braterski pocałunek polityka i capo.
Było to niczym podpisanie układu, zobowiązującego Andreottiego do wstawienia
się za oskarżonymi w maksiprocesie. Nie na wiele się to jednak zdało.
Ostateczny wyrok, który zapadł w styczniu 1992 r., skazywał 19 oskarżonych
na dożywocie, a dalszych 265 na długoletnie kary więzienia. Riina szalał.
12
marca 1992 r. polecił zastrzelić w biały dzień na ulicy Salvatore Limę,
polityka DC, przyjaciela i sycylijskiego zaufanego Andreottiego. Wiadomość była
jednoznaczna: kto zawodzi, tego się usuwa. W ciągu następnych miesięcy cosa
nostra zlikwidowała jeszcze przy użyciu potężnych ładunków wybuchowych
najbardziej skutecznych przeciwników mafii - prokuratorów Giovanniego Falcone
i Paola Borsellino. Zamachy wzburzyły opinię publiczną, czego skutkiem było
powołanie przez państwo Krajowej Dyrekcji do Walki z Mafią. W roku 1993 Riina
został aresztowany, a inni mafiosi zdecydowali się wystąpić w roli pentiti.
Brutalne ramię cosa nostry znalazło się w potrzasku. Modny stał się
natomiast znów "tradycjonalizm", który też wie, jak dbać o własne
interesy, ale skłania się przy tym ku dyskrecji. Bomb używa się już raczej
rzadko, lupara jako klasyczna broń mafiosów ustąpiła miejsca nylonowej
lince. - Nie ma strzału, nie ma hałasu. Nie ma rany, więc nie ma też krwi -
wyjaśnił jeden ze śledczych. - Po uduszeniu ofiary, można ją spokojnie
rozpuścić w kadzi z kwasem i wylać do kanału.
Cisza
nie oznacza jednak pokoju. Tym bardziej nie znaczy też, że cosa nostra przeszła
na emeryturę. Jest ona jednak - co również ma długą tradycję - chętnie
poddawana świadomie fałszywym interpretacjom. Gdy na początku stosunkowo
spokojnych lat 60. zapytano ówczesnego kardynała Palermo, czym jest mafia,
Ernesto Ruffini odpowiedział: Mafia? O ile mi wiadomo, to nazwa środka piorącego.
Słownik
mafii
Mafia
- słowo przypuszczalnie arabskie. Możliwe znaczenia: Maafir (arabska dynastia
panująca kiedyś w Palermo), mahias (bezczelne zachowanie), Maha (kamieniołom
koło Marsali służący za schronienie ściganym przez prawo). Mafia weszła na
stałe do języka włoskiego w 1863 r. dzięki sztuce teatralnej pt. "Mafiusi",
ukazującej obyczaje więzienne panujące w tajnym stowarzyszeniu o tej nazwie.
Famiglia
- rodzina składająca się z 30-200 członków. Mafiosi.
Uomo
d'onore - człowiek honoru, czyli zwykły żołnierz mafii.
Capo
decina - szef grupy żołnierzy.
Capo
famiglia - głowa rodziny.
Capo
mandamento - zwierzchnik okręgu.
Capo
dei capi - szef wszystkich szefów.
Cupola
- rada starszych, której przewodniczy capo dei capi.
Pizzo
- haracz (reket).
Mazetta
- łapówka dla urzędnika.
Tangente
- łapówka dla polityka.
Mani
pulite - akcja "czyste ręce", skierowana przeciw skorumpowanym
politykom i urzędnikom.
Omerta
- nakaz milczenia o sprawach mafii, jego złamanie karane jest śmiercią.
Pentito
- skruszony mafioso, świadek koronny, współpracujący z policją.
Lupara
- dubeltówka ze skróconą lufą, często stosowana na Sycylii.
Terytorialny
podział wpływów:
Cosa
nostra - Sycylia
'Ndrangetha
- Kalabria
Camorra
- okolice Neapolu
Sacra
corona unita - Apulia
O mafii polskiej